Reformy rynku pracy mające na celu stworzenie równych możliwości dla wszystkich posiadają ogromny potencjał stymulowania wzrostu gospodarczego. Tylko w samej Europie podjęcie działań promujących równouprawnienie płci może stworzyć do 2050 r. do 10,5 mln nowych miejsc pracy. Według raportu McKinsey Global Institute zwiększenie zaangażowania kobiet w gospodarkę może powiększyć światowe PKB o 12 bln dol.
Przedsiębiorstwa coraz częściej zwracają uwagę na wskaźniki dotyczące równości i różnorodności w miejscu pracy. Robią to, bo dla prawie dwóch trzecich milenialsów ważne jest to, czy pracodawcy kierują się zasadami społecznej odpowiedzialności biznesu. Coraz większa liczba młodych ludzi uważa także, że przedsiębiorstwa mają moralny obowiązek stwarzania pracownikom godnych warunków pracy oraz rozwoju niezależnie od płci, orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, rasy, narodowości czy niepełnosprawności.
Istnieje wiele rankingów oceniających działania firm na polu budowania środowiska pracy zgodnego z zasadami równości oraz różnorodności. Ostatnio brytyjski dziennik „The Financial Times” połączył siły z niemieckim portalem Statista, by stworzyć nowe zestawienie oceniające inkluzywność europejskich pracodawców. Wiele biznesów z czoła rankingu postrzega zróżnicowanie kadry pracowniczej jako środek zwiększający produktywność.
Badania McKinsey Global Institute pokazują, że firmy zatrudniające pracowników wielu narodowości cieszą się o 35 proc. większą produktywnością niż biznesy z bardziej homogenicznymi załogami. Przedsiębiorstwa o większej różnorodności skuteczniej przyciągają talenty, lepiej współpracują z klientami, mają większy poziom zadowolenia pracowników i lepszy proces podejmowania decyzji. A wszystko to ostatecznie prowadzi do zwiększenia zysków.
Reklama
Koalicja Open for Business zwraca uwagę, że firmy otwarte na pracowników LGBT+ lepiej radzą sobie na rynku i kreują większą atrakcyjność marki. Badania pokazują też, że osoby z niepełnosprawnościami nie są mniej produktywne, przy czym zwykle pozostają dłużej zatrudnione w jednym miejscu, mają mniej nieobecności i rzadziej ulegają wypadkom w miejscu pracy. Wiele przedsiębiorstw dostrzega opłacalność i efektywność zatrudniania osób niepełnosprawnych i rozwijania ich umiejętności.
Z kolei amerykański dwumiesięcznik „Harvard Business Review” przekonuje, że firmy hołdujące zasadzie różnorodności mają większą szansę zdobywania nowych rynków.
– Ona zwiększa prawdopodobieństwo większej skuteczności zespołu – powiedziała „The Financial Times” Vivian Hunt z McKinsey Global Institute. Zatrudniając pracowników różnego pochodzenia i w różnym wieku, przedsiębiorstwo zyskuje różnorakie doświadczenia i poglądy. Badanie agencji rekrutacyjnej Robert Walters dowiodło, że zróżnicowana siła robocza może polepszyć wyniki firmy, pomaga też tworzyć bardziej efektywne zespoły i pobudzać innowacyjność pracowników.
Istnieje sporo wyzwań związanych z równouprawnieniem w miejscu pracy. Na przykład kobiety nadal są niedoreprezentowane w sektorze finansowym. W skali globalnej zajmują ledwie 10 proc. wszystkich wysokich stanowisk w funduszach private equity i venture capital, choć zgodnie z raportem Międzynarodowej Korporacji Finansowej (IFC) wewnętrzna stopa zwrotu netto przedsiębiorstw z równą reprezentacją kobiet i mężczyzn jest o 1,7 proc. większa niż w przypadku funduszy zdominowanych przez jedną płeć.
Normy kulturowe i uprzedzenia nie pozwalają kobietom umocnić swojej obecności w gospodarce. Według badania Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju prawdopodobieństwo, że pracownicy banków komercyjnych odpowiedzialni za udzielanie kredytów będą wymagać poręczenia, jest o 30 proc. większe w przypadku wniosków składanych przez przedsiębiorczynie niż przez przedsiębiorców. Dyskryminacja ze względu na płeć jest powszechniejsza wśród młodych, niedoświadczonych i uprzedzonych wobec kobiet pracowników.
Niektóre przedsiębiorstwa usiłujące prowadzić bardziej inkluzywną politykę kadrową mają trudności z przyciągnięciem pracowników. Firma konsultingowa Oliver Wyman oszacowała, że kobiety stanowią tylko 20 proc. kadry kierowniczej i przedsiębiorstwa robią wszystko, żeby je zatrzymać. Zwiększenie zróżnicowania jako jeden ze swoich priorytetów deklaruje 85 proc. pracodawców, ale tylko połowa z nich ma programy przyciągania, rozwoju i utrzymania różnorodnych pracowników, a 45 proc. z nich, według danych firmy Robert Walters, nie ma żadnego mechanizmu pozwalającego ocenić zróżnicowanie zatrudnionych.
ekonomiści EBOiR
Konferencja Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju „Równouprawnienie i inkluzywność w miejscu pracy – najlepsze praktyki z Europy Środkowo-Wschodniej” odbędzie się 5 grudnia w Kampusie Google’a w Warszawie. Dziennik Gazeta Prawna jest partnerem medialnym wydarzenia