"Stosunki polsko-niemieckie są dobre, lepsze niż ich reputacja. W sferze wymiany handlowej odnotowujemy kolejne rekordy, w zeszłym roku niemiecki eksport do Polski przekroczy 120 mld euro. Mamy bardzo wysokie inwestycje w obu kierunkach, a polskie firmy stają się coraz silniejsze na niemieckim rynku, ostatni przykład to niemieckie zakupy Polskich Linii Lotniczych LOT" - mówi ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce w weekendowej "GPC".

Podkreślił, że Polska jest szóstym najważniejszym partnerem handlowym Niemiec, wyprzedzając Wielką Brytanię o całe dwie długości Rosję. "Gospodarka to pierwszy filar naszej silnej współpracy. Drugim jest kooperacja w ramach społeczeństwa obywatelskiego, bardzo prężne działania Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży, licznych fundacji" - powiedział ambasador.

Zaznaczył, że "dużo dobrego dzieje się również na poziomie polsko-niemieckiego dialogu politycznego". "Prezydent Frank-Walter Steinmeier przemawiał w Wieluniu w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, złożył też wizytę w Warszawie, 1 września w Warszawie była też Angela Merkel, ostatnio prezydent Steinmeier przybył też do Auschwitz. I nie chodzi wyłącznie o intensywność wizyt, ale też o coś bardzo istotnego, Niemcy stanowczo broniły Polski przed niesprawiedliwą narracją Rosji odwołującą się do II wojny światowej" - zaznaczył ambasador Niemiec.

"W tym sensie rząd Niemiec bardzo jasno pozycjonuje się w kwestiach historycznych, ale i w sprawach bieżącej polityki stara się również wspólnie z polskimi partnerami dojść do porozumień, które będą korzystne dla obu stron. Te relacje miedzy Polską i Niemcami są naprawdę dobre i bardzo ścisłe" - podkreślił.

Reklama

Ambasador odnosi się też do projektu gazociągu Nord Stream II. "Mówiąc o Nord Stream II, myślimy o projekcie realizowanym przy udziale różnych firm, nie tylko niemieckich i rosyjskich, i ten projekt ma pewne aspekty polityczne dotyczące w dużej mierze Ukrainy. W grudniu 2019 r. zapadła decyzja o utrzymaniu tranzytu rosyjskiego gazu przez ukraińskie rurociągi na Zachód o pięć lat, w tym sensie politycznie sprawę na razie uregulowano. Znacząco przyczynił się do tego niemiecki rząd federalny" - powiedział Nikel.

Nikel mówi też o współpracy polsko-niemiecko-francuskiej w ramach Trójkąta Weimarskiego. "Dopiero co byłem na spotkaniu z szefem polskiego MSZ Jackiem Czaputowiczem. Obaj jesteśmy zdania, że Trójkąt Weimarski ma duży potencjał i może działać na kilku płaszczyznach. Niedługo odbędzie się szczyt Trójkąta na najwyższym poziomie, czyli z udziałem prezydentów Francji, Niemiec i Polski, będzie to pierwsze tego typu spotkanie od 2011 r." - powiedział ambasador RFN. (PAP)