„Dostawy w styczniu i lutym 2020 roku wyniosły 709,14 tys. ton, czyli o 76 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku” – podał Interfax-Zachód, powołując się na dane rosyjskiego Centralnego Zarządu Dyspozytorskiego Kompleksu Paliwowo-Energetycznego (CDU TEK).

Białoruś i Rosja od 1 stycznia nie mają podpisanych kontraktów na dostawy surowca dla Mińska. Białoruś zawiera umowy na niewielkie dostawy z pomniejszymi dostawcami z Rosji. Dwie białoruskie rafinerie działają na mniejszych obrotach z powodu braku odpowiedniej ilości surowca.

Władze Białorusi poszukują alternatywnych źródeł i tras dostaw. Zamówiono już pierwsze niewielkie dostawy przez porty na Litwie.

Jedną z omawianych możliwości jest przesył surowca przez Polskę przy rewersyjnym wykorzystaniu rurociągu Przyjaźń. Polski operator Przyjaźni PERN poinformował w czwartek, że chce przystosować rurociągi odcinka wschodniego magistrali Przyjaźń do tłoczenia ropy naftowej z bazy pod Płockiem do bazy w Adamowie przy granicy z Białorusią. Spółka ogłosiła przetarg w tej sprawie. (PAP)

Reklama