Start rakiety Falcon 9 na niską okołoziemską orbitę zaplanowano na godzinę 22.33 polskiego czasu. Na miejscu obserwować go będzie m.in. prezydent USA Donald Trump.

Nie jest wykluczone, że Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) przełoży misję z powodu warunków atmosferycznych. Niebo nad kosmodromem na Przylądku Canaveral na Florydzie jest zachmurzone. Wiatr jednak osłabł; wycofano ostrzeżenie przed tornado. Ostatnie komunikaty przewidują poprawę pogody.

Załogową kapsułę Dragon, którą wyniesie rakieta Falcon 9, wykonała na zlecenie Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) firma znanego miliardera Elona Muska SpaceX. Po raz pierwszy w kosmos wzniesie więc astronautów pojazd wyprodukowany przez prywatną firmę.

Będzie to pierwszy lot załogowy na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z terenu USA od prawie 10 lat. Wraz z definitywnym wycofaniem w 2011 roku ze służby amerykańskich wahadłowców NASA została pozbawiona własnych środków transportowania astronautów i zaopatrzenia na ISS. Wymiana członków załogi stacji realizowana była wyłącznie za pomocą rosyjskich statków Sojuz.

Reklama

Misję wykonać mają Robert Behnken i Douglas Hurley. Obaj są bardzo doświadczonymi astronautami - stanowili załogę promów kosmicznych, są też pilotami testowymi. Hurley ma 53 lata a Behnken - 49 lat. Zdaniem ekspertów to optymalny wiek dla astronautów; muszą być to bowiem osoby zarówno z dużym doświadczeniem i cechujące się dobrą kondycją psycho-fizyczną.

Dragon zadokuje na ISS po około 24 godzinach. Statek jest zaprojektowany w taki sposób, by proces ten dokonał się automatycznie. Jeden z astronautów będzie jednak monitorował przebieg dokowania i w razie nieprzewidzianych okoliczności wykona ten manewr manualnie.

>>> Polecamy: Dziś startuje załogowa kapsuła SpaceX. Lot będzie można zobaczyć na niebie z Polski