Przyznał jednak, że warunki finansowe, na jakich ma odbyć się modernizacja, nie zostały jeszcze ustalone. "Unia Europejska nie kwestionuje suwerennego prawa Ukrainy do władania systemem gazociągów, w tym do podziemnych magazynów gazu. Można konstatować, że ojczysty system gazociągów jest strategicznym aktywem ukraińskiego narodu, który rozsądnie wykorzystywany, będzie przez lata gwarantował ochronę narodowych interesów" - oświadczył Juszczenko odpowiadając pisemnie na pytania kijowskiego tygodnika "Dzerkało Tyżnia" dotyczące konferencji; odpowiedzi opublikowano w sobotnim numerze pisma.

Zdaniem prezydenta, modernizacja tranzytowej infrastruktury gazowniczej "jest też komponentem polityki europejskiej integracji Ukrainy, której strategicznym celem jest członkostwo w UE".

Przedstawiciele Ukrainy i UE zamierzają w poniedziałek podpisać w Brukseli wspólną deklarację o realizacji programu modernizacji ukraińskiego systemu gazowniczego związanego z tranzytem gazu z Rosji przez Ukrainę do UE. Dokument przewiduje m.in. zreformowanie zadłużonej spółki państwowej Naftohaz Ukraina, a także unowocześnienie stacji kompresorowych, podziemnych zbiorników do przechowywania gazu oraz innej infrastruktury gazowniczej.

Juszczenko wyraził przekonanie, że Ukrainie uda się uzyskać optymalne warunki finansowe dla modernizacji systemu gazociągów. "Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o szczegółach, ale jestem przekonany, że otrzymamy optymalne, wzajemnie korzystne warunki inwestycyjne, być może poprzez zaciągnięcie kredytów, granty, realizację wspólnych inwestycji" - napisał prezydent.

Reklama

Władze w Kijowie od lat podejrzewają Rosję o chęć przejęcia kontroli nad gazociągami tranzytowymi, którymi gaz płynie z Rosji przez Ukrainę na zachód Europy. Dlatego też chętniej zgadzają się na możliwość modernizacji poradzieckiego systemu przez Zachód niż przez Moskwę.