Aprecjację wsparł rosnący eurodolar, który z kolei zwyżkował na fali lepszych od oczekiwań danych, jak napłynęły z amerykańskiej gospodarki. Przed dzisiejszą sesją obawiano się, że w wyniku rozliczeń transakcji opcyjnych, zapadających na koniec miesiąca, złoty może tracić na wartości. Jak podała w dzisiejszym komunikacie Komisja Nadzoru Finansowego, negatywna wycena opcji walutowych polskich firm na 17 kwietnia 2009 wyniosła 4,5 miliarda złotych, z czego 80-85% stanowiły transakcje zabezpieczające. Ostatecznie do osłabienia złotego nie doszło. Kurs PLN nie zareagował również na dzisiejsze spadki na giełdach światowych oraz dane, wskazujące na wzrost bezrobocia na Węgrzech z 9,1% w lutym do 9,7% w marcu.

W czasie dzisiejszej sesji obserwowaliśmy konsolidację notowań EUR/USD wokół poziomu 1,3000. Po nieudanej próbie przełamania na trwałe tego wsparcia, kurs EUR/USD silnie zwyżkował, ustanawiając lokalne maksimum w okolicach 1,3070. Notowania eurodolara wsparły również dane, jakie napłynęły dziś z amerykańskiej gospodarki. Indeks nastrojów konsumentów opracowywany przez Conference Board wzrósł w kwietniu do poziomu 39,2 pkt., co stanowi zwyżkę o 12,3 pkt. w porównaniu z wartością wskaźnika w marcu. Oczekiwania rynkowe kształtowały się prawie 10 pkt. poniżej dzisiejszego odczytu.