Czyli aż trzykrotnie więcej, niż było to w 2008 r. – Te badania to deklaracje, za którymi nigdy nie idą w 100 procentach czyny – podkreśla Maciej Siejewicz z GfK Polonia, która przeprowadziła sondaż na zlecenie „Rz”. – Część badanych może przekładać swoje plany z roku na rok. W wielu przypadkach na długo pozostaną one tylko życzeniami nie do spełnienia. Maksymalnie połowa deklarujących zakup może poważnie o tym myśleć – komentuje.

– To już byłoby super – uważa Wojciech Halarewicz, dyrektor generalny polskiego oddziału Mazda Motor Logistics Europe. – Te badania świadczą o tym, że optymizm konsumentów jest duży. Ale ja jestem nieco mniej optymistyczny. Rynek sprzedaży krajowej w tym roku sięgnie ok. 320 tys. sztuk. W Polsce zostanie z tego ok. 280 tys. aut – prognozuje.

Więcej w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".