Spełnienie założeń pożyczkowych jest z kolei warunkiem otrzymania dalszej pomocy ze strony państwa. Nie zachwycił również odczyt indeksu nastrojów Ifo z Niemiec, który jakkolwiek wzrósł w maju w porównaniu z miesiącem poprzednim, jednak zwyżka ta okazała się mniejsza niż oczekiwano. Zmienność w czasie dzisiejszej sesji europejskiej powinna pozostać niewielka ze względu na fakt, iż główny rynek w Londynie nie pracuje dziś z powodu święta bankowego.

Piątkowa sesja w USA zakończyła się lekką zniżką głównych indeksów. Dow Jones stracił na zamknięciu 0,2%, a S&P 500 zamknął się ze stratą na poziomie 0,1%. Obroty w czasie sesji były niewielkie, najprawdopodobniej bowiem inwestorzy zdecydowali się wstrzymać z większymi transakcjami przed długim weekendem – dziś w USA obchodzony jest Dzień Pamięci, w związku z czym amerykańskie giełdy nie pracują. W piątek nastroje popsuła informacja agencji ratingowej Standard & Poor’s, która obniżyła perspektywę ratingu dla Wielkiej Brytanii, co oznacza, iż sama ocena długu tego kraju jest zagrożona rewizją w dół. Wśród inwestorów nasiliły się obawy o przyszłość ratingu Stanów Zjednoczonych, uznawanych często wraz z Wielką Brytanią za kraje bliźniacze. Sentyment poprawił się na chwilę po komunikacie konkurencyjnej agencji Moody’s, która poinformowała, iż obecny rating Stanów Zjednoczonych jest jej zdaniem jak najbardziej odpowiedni.

Sesja azjatycka zamknęła się w nieco lepszych nastrojach. Nikkei 225 zyskał na zakończeniu notowań 1,3%. Zwyżkę tą wsparły słowa prezesa Banku Japonii, który powiedział, iż gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni może wzrosnąć w II kwartale bieżącego roku. Nerwowość wśród inwestorów wzrosła z kolei po komunikacie ze strony Korei Północnej o przeprowadzeniu udanego testu broni jądrowej. Pomimo tego jednak większość indeksów azjatyckich zamknęła się na lekkich plusach.

Reklama