Działania Komisji Europejskiej zmierzają w kierunku stworzenia docelowego modelu europejskiego transportu kolejowego, który ma być oparty m.in. na liniach dużych prędkości. W ciągu najbliższych lat przewozy pociągami dużej prędkości wzrosną w Europie dwukrotnie. Długość linii dużych prędkości w Europie do roku 2025 wyniesie ok. 20 tys. km (w tym sama Hiszpania planuje zbudować 10 tys. km), przy tempie ich budowy około 700 km rocznie. Dzisiaj dystans, jaki dzieli naszą kolej od kolei w krajach Europy Zachodniej, eksperci oceniają na około 30 lat. Polska powinna więc jak najszybciej wpisać się w plan włączenia naszych tras kolejowych do europejskiej sieci Kolei Dużych Prędkości (KDP).
– Argumentów za budową linii dużych prędkości w Polsce jest wiele. Należy tylko zadać pytanie, czy stać nas na to, aby dłużej czekać z ich budową. Moim zdaniem nie. Koleje dużych prędkości to element nowoczesnego państwa, jak to jest w przypadku innych krajów Europy. Obecnie do budowy takich linii przymierza się także Turcja czy Maroko. To pokazuje, jaka jest tendencja nie tylko w regionie europejskim, ale i na świecie. W XXI wieku nie wyobrażam sobie dużego, dynamicznie rozwijającego się państwa położonego w centrum Europy bez kolei dużych prędkości – mówi Andrzej Żurkowski, dyrektor Centrum Naukowo – Technicznego Kolejnictwa (CNTK).
Jednakże budowa takich linii to zupełnie inny obszar działania niż obecnie prowadzone modernizacje sieci kolejowej.

Nowa linia Y

Reklama
Wizja pierwszej linii dużych prędkości tzw. Y łączącej Wrocław, Poznań, Łódź, Kalisz i Warszawę o długości ok. 450 km powstała w 2005 roku, a jej przebieg wynika z dopasowania do koncepcji europejskich połączeń. To ma być zupełnie nowa linia poprowadzona po nowym śladzie i budowana niezależnie od trwających prac modernizacyjnych całej sieci kolejowej w Polsce. Jej rolą będzie zapewnienie najlepszych połączeń zarówno w relacji krajowej, jak i międzynarodowej (połączenie z Czechami i Niemcami), co ma zapewnić połączenie głównych miast Polski z układem linii międzynarodowy. Zaproponowana trasa Y będzie nową linią, a przejście przez węzły kolei konwencjonalnej będzie odbywać się z wykorzystaniem układów już istniejących. Zakłada się także połączenie z centralną magistralą kolejową, a zastosowanie taboru dostosowanego do różnych systemów zasilania pozwoli na podróże bez przesiadek dodatkowo na liniach E-20, E-65.
– Budowa linii dużych prędkości nowej linii oznacza rozwój nie tylko kolejnictwa, ale będzie miała też przełożenie na całą polską gospodarkę. Główne korzyści odniosą regiony wokół miast, objętych połączeniami, tak jak Warszawa, Wrocław, Łódź, Poznań oraz Kalisz, wspierając rozwój biznesu, centrów naukowych, kongresowych, ale także turystyki. Priorytetami podróżnych przy wyborze środka transportu są czas i cena. Koleje dużych prędkości są w tym zakresie bezkonkurencyjne, zapewniając podróż szybką i dużo tańszą niż samoloty, a także nieporównanie bezpieczniejszą niż przejazd samochodem – mówi Andrzej Żurkowski.
Pożytki płynące z KDP będzie można ocenić bardzo dokładnie, bo tutaj kryterium jest zaoszczędzony czas i bezpieczeństwo. Nie ma dzisiaj bezpieczniejszego środka transportu jak pociąg. Poza tym jest to także kwestia wydajności całego systemu transportowego kraju, która wobec rosnących potrzeb przewozowych wymaga budowy nowych linii szybkiego ruchu, doskonalenia kolei konwencjonalnej oraz – równolegle – także systemu autostrad. Wszystkie te rozwiązania będą łącznie nieodzowne do zaspokojenia tych potrzeb.

Co zapewni budowę KDP

Temat budowy kolei dużych prędkości w Polsce znalazł już swoje stałe miejsce w opinii publicznej i, co jest zaskakujące, zyskał od samego początku duże poparcie społeczne. Spółka PKP PLK, jako spółka odpowiedzialna za rozwój linii kolejowych w Polsce, zgłosiła w roku 2005 do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko projekt pod nazwą „Przygotowanie budowy linii dużych prędkości”, a Rada Ministrów uchwałą 276/2008 r. pod koniec ubiegłego roku przyjęła strategię ponadregionalną pn. „Program budowy i uruchomienia przewozów Kolejami Dużych Prędkości w Polsce”. Uchwała zobowiązuje ministra infrastruktury do nadzoru nad przygotowaniem zadania inwestycyjnego określonego w Programie, szczególnie nad przygotowaniem studium wykonalności. Program, jako dokument strategiczny, został opracowany przez Międzyresortowy Zespół ds. Kolei Dużych Prędkości. Do zadań Zespołu będzie należało także monitorowanie realizacji Programu. Celem Programu jest stworzenie w Polsce systemu przewozów Kolejami Dużych Prędkości, połączonego z siecią kolejową Unii Europejskiej. Program dotyczy wybudowania nowej linii kolejowej dużych prędkości w układzie tzw. Y (Warszawa – Łódź – Wrocław/Poznań). Program rozpatruje powstanie nowej linii także w kontekście modernizacji tradycyjnych linii kolejowych, co pozwoli na uzyskanie maksymalnych korzyści związanych z budową KDP w skali całego kraju.

Realizacja projektu

Pierwsze prace budowlane według harmonogramu przewidziane są w roku 2014, a zakończenie budowy całej linii w roku 2020. Na przełomie 2018 i 2019 roku być może zostanie uruchomiony pierwszy odcinek tej linii i pierwsze połączenia. Projekt polski uzyskał wysoką ocenę przedstawicieli innych państw unijnych, jako dobrze umotywowany i realny, a wręcz łatwy do wykonania ze względu na dogodne warunki topograficzne w naszym kraju, co rzutować będzie na stosunkowo niskie koszty jego realizacji. Z wstępnego studium wykonalności i analiz wynika, że na odcinku od Konotopy do Strykowa linia Y mogłaby przebiegać w korytarzu autostrady A2. Natomiast są i plusy i minusy takich rozwiązań. Plusem jest to, że koszty globalne dwóch inwestycji w tym samym korytarzu będą niższe ze względu na budowanie dwupoziomowych skrzyżowań drogowych i kolejowych, ale trzeba pamiętać o różnych innych przeciwnościach, zarówno technicznych, jak i środowiskowych oraz wziąć pod uwagę przesunięcia czasowe tych inwestycji. Ważne jest też, że projekt linii Y uzyskał od razu wysoką aprobatę społeczną, którą nie zawsze uzyskiwały projekty budowy dróg i autostrad, opóźniane licznymi protestami społecznymi.
W wielu krajach rozbudowa systemu kolei dużej prędkości odgrywa kluczową rolę w rozwoju gospodarczym i jest traktowana jako element poprawy koniunktury w czasie inwestycji z uwagi na dużą wartość zamówień publicznych, jak również ze względu na zwiększenie atrakcyjności regionów, do których dociera. Poza tym podróż samochodem (europejskie drogi są coraz bardziej zakorkowane i bliższe tzw. punktu krytycznego) jest dzisiaj ogromną stratą czasu, szczególnie dla biznesu, który poszukuje alternatywnych rozwiązań komunikacyjnych, jakie może właśnie zapewnić kolej. Uruchomienie segmentu przewozów kolejami dużych prędkości stanowi również wyzwanie dla przemysłu i nauki w zakresie nowych technologii, projektowania i eksploatacji (dobry przykład stanowi Hiszpania i Chiny, które z importera stały się eksporterem nowych technologii dla kolejnictwa). Dzięki rozwojowi KDP istnieje też szansa na stworzenie nowego rynku producentów urządzeń oraz dostawców technologii kolejowych, a także dla krajowych wykonawców infrastruktury i producentów taboru. A w przypadku zaniechania budowy KDP istnieje zagrożenie całkowitej marginalizacji transportu kolejowego w naszym kraju i marginalizacji Polski na kolejowej mapie Europy.
KORZYŚCI Z BUDOWY KDP
KDP jako narodowa kolej pasażerska ma obejmować swoim wpływem jak największą część społeczeństwa i uwzględniać korzyści płynące dla jak najszerszej grupy regionów Polski poprzez:
● skrócenie czasu przejazdu,
● zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu przejazdu na poziomie przyjętym w UE;
● niską szkodliwość transportu dla środowiska w przeliczeniu na pasażerokilometr;
● zwiększenie konkurencyjności polskich regionów.
DLACZEGO KDP W POLSCE SĄ POTRZEBNE
Doświadczenia krajów posiadających już linie dużych prędkości wskazują, że podjęcie ich budowy wynika z trzech przesłanek:
● niewystarczająca zdolność przewozowa istniejących linii kolejowych;
● niewystarczający poziom jakości oferty przewozowej, zwłaszcza w zakresie czasu przejazdu;
● potrzeba zbudowania brakującego elementu w istniejącej sieci kolejowej.
OPINIA
ADRIAN FURGALSKI
dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR
Tam, gdzie powstały linie dużych prędkości, prosta analiza finansowa nie była traktowana jako podstawowa przesłanka do rozpoczęcia bądź zaniechania ich budowy, gdyż nie sposób za jej pomocą uzasadnić tak wysokich nakładów. Pod uwagę trzeba brać szybki rozwój regionalny, wzrost mobilności społeczeństwa, co ma spore znaczenie dla rozwoju rynku pracy, pozytywny wpływ na środowisko naturalne i zmniejszenie ruchu drogowego, co w Polsce nabiera szczególnego znaczenia, patrząc na dane o masakrze na drogach. Potrzeba co najmniej 5 lat na wszystkie przygotowania i kolejnych 5 na budowę. Strategiczne decyzje trzeba podjąć jednak szybko, choćby po to, by dokonać rezerwacji terenu. Tylko czy stać nas obecnie na budowę KDP? To pytanie jest w tej chwili tym istotniejsze, gdyż niedoszacowanie planów inwestycyjnych Polskich Linii Kolejowych (PKP PLK) to ok. 29 mld zł. A nie można zapomnieć o tym, że ważna jest cała sieć kolejowa, 70 proc. linii nadaje się do gruntownego remontu. Moim zdaniem budową KDP nie powinna zajmować się PKP PLK, ale odrębny podmiot powołany przez rząd. Jednak teraz byłby zbędny. Jego powstanie powinno łączyć się z wejściem w etap wykupu gruntów.
ikona lupy />
Połączenia aglomeracyjne / DGP