Osiąganie kolejnych szczytów przez EUR/USD świadczy o niesłabnącym trendzie na tej parze i coraz bardziej przybliża nas do grudniowego maksimum, które wyniosło 1,4717. Aprecjację euro wspiera euforia na światowych giełdach. Indeks Dow Jones wybił się dzisiaj górą z trwającej od początku maja konsolidacji i coraz śmielej zdąża ku 9000 punktom, będących silnym oporem.

Mimo tak dobrych nastrojów na światowych parkietach dane fundamentalne nie do końca napawają optymizmem. Eurostat podał dzisiaj dane o poziomie bezrobocia w strefie euro. Stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 2009, po uwzględnieniu czynników sezonowych, 9,2 proc. wobec 8,9 proc. w marcu. To najwyższy poziom od września 1999 r. Rynek oczekiwał stopy bezrobocia na poziomie 9,1 proc.

Na rynku złotego panował dzisiaj względny spokój. USD/PLN otworzył się przy 3,1800, następnie lekko zniżkował i by ostatecznie ustabilizować się wokół 3,1500. EUR/PLN z kolei wzrósł z 4,4600 do 4,4800. Tak niewielka reakcja krajowej waluty, lub nawet jej brak wobec dużych wzrostów na giełdach oraz na EUR/USD, nakazuje zachować szczególną ostrożność w obawie przed możliwą korektą na parkietach.

Reklama