Jak podał UOKiK w komunikacie, 46 proc. Polaków cierpi na nadwagę i otyłość, jedna piąta przynajmniej raz w życiu odchudzała się (TNS OBOP, 2008 rok). Podejmując walkę z kilogramami, sięgamy po cudowne diety, herbatki odchudzające, wierząc w zapewnienia producenta o utracie wagi. Zastrzeżenia Urzędu wzbudziły komunikaty reklamowe Przedsiębiorstwa Produkcyjno- Handlowego Eldex-Medical Import-Export, zachęcające do zakupu suplementów diety, w tym preparatów wspomagających odchudzanie, które bazują na recepturach opracowanych przez Ojca Klimuszko.

Kuracje Ojca Klimuszko to sprawdzony sposób na osiągnięcie wymarzonej sylwetki: (…) maksymalna skuteczność (…). Chudniesz w zgodzie z naturą bez żadnych skutków ubocznych ani efektu jo-jo – zdaniem Urzędu, sugerując się tym hasłem reklamowym konsument mógł odnieść wrażenie, że spożywanie reklamowanych produktów prowadzi do istotnego spadku masy ciała oraz uchroni przed ponownym przytyciem. Zgodnie z opinią Instytutu Żywności i Żywienia, którą uzyskał Urząd, właściwości poszczególnych składników środków odchudzających nie oznaczają, że takie samo działanie będzie miał produkt gotowy. Natomiast deklarowane działanie suplementów diety powinno być potwierdzone specjalistycznymi badaniami. Dlatego też, zdaniem UOKiK, przeciętny konsument nie posiadając fachowej wiedzy na temat działania składników produktu, podejmuje decyzję o zakupie na podstawie informacji przekazywanych w reklamie.

Ponadto UOKiK zakwestionował określenia sugerujące konsumentom, że kupują oni produkty bezpośrednio w Zielarni Ojca Klimuszko, składając zamówienia na adres: Zielarnia Ojca Klimuszko. Reklamy nie zawierały jednak informacji o rzeczywiście sprzedającym te preparaty przedsiębiorcy. Należy podkreślić, że produkty tego typu kupowane są najczęściej przez osoby chore i starsze, które mają większe zaufanie do medycyny naturalnej oraz osób duchownych, a w tym przypadku byli wprowadzani w błąd. Przypomnieć należy, że przedsiębiorca nie stosuje już zakwestionowanych postanowień w reklamach.

Zastrzeżenia Urzędu wzbudziło także nieinformowanie w publikowanych reklamach oraz na stronie internetowej o: firmie, całkowitym koszcie zamówienia, terminie i sposobie dostawy, zasadach składania reklamacji oraz o prawie odstąpienia od umowy w terminie 10 dni. Zgodnie z prawem, takie dane powinny znaleźć się w formularzach każdego przedsiębiorcy, który sprzedaje towary na odległość. Konsument powinien zostać poinformowany o nich najpóźniej w chwili złożenia mu propozycji zawarcia umowy, czyli w momencie zapoznawania się z reklamą zawierającą formularz zamówienia.

Reklama

Prezes Urzędu nałożyła na przedsiębiorcę karę w wysokości ponad 5 600 zł i zobowiązała do opublikowania płatnych ogłoszeń zawierających sentencję decyzji w dwóch dziennikach ogólnopolskich. Decyzja nie jest ostateczna – przedsiębiorca może się od niej odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Konsumenci, którzy zostali wprowadzeni w błąd mogą skorzystać z pomocy m.in. miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów. Bezpłatne porady udzielane są pod numerem infolinii 0 800 800 008. Dochodzenie roszczeń może ułatwić również ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Zgodnie z nią to przedsiębiorca musi udowodnić przed sądem, że udzielił konsumentowi jasnej, pełnej i rzetelnej informacji, na podstawie której mógł podjąć właściwą decyzję.