"Jeśli pozytywny sentyment na głównych rynkach i giełdach się nie zmieni, to będziemy mieli do czynienia z powolnym, aczkolwiek systematycznym umacnianiem złotego. Podobnie reagują inne rynki wschodzące" - powiedział PAP Sylwester Brzeczkowski, ekspert z banku ABN Amro.

Jego zdaniem, złoty ma szanse zbliżyć się do poziomu 4,20/EUR jeszcze przed weekendem.

We wtorek złoty wahał się w wąskim przedziale 4,25-4,27/EUR.

"Dziś mieliśmy kolejny dzień umiarkowanych obrotów na rynku. Testowany był poziom 4,24/EUR, ale nie został on przebity" - dodał Brzeczkowski.

Reklama

Seweryn Baudura, ekspert banku Millennium, uważa, że silniejszy złoty spowodował we wtorek wzrost cen na rynku papierów dłużnych.

"Po publikacji inflacji bazowej, która w zasadzie była zgodna z rynkowymi oczekiwaniami, wyzwolił się impuls do dalszego kupowania obligacji" - powiedział PAP Baudura.

We wtorek NBP poinformował, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii w czerwcu wyniosła 2,7 proc. wobec 2,8 proc. w maju.

Baudura w najbliższych dniach spodziewa się wzrostu popytu na papiery dłużne na całej krzywej oraz wzrostu ich cen. "Tak wynika z analizy technicznej" - dodał.