- Rynek tanich, używanych samochodów w Europie Zachodniej, w związku ze stosowanymi w UE dopłatami do zakupu małych aut, stał się mocno wydrenowany. Ten fakt, jak i przewidywana stabilizacja kursu euro w mojej ocenie przy 3,80-4,00 zł, powinny spowodować wzrost zainteresowania młodszymi samochodami z pewnego źródła. Również stopniowy wzrost zamożności społeczeństwa przemawia za zwiększeniem popytu na coraz nowsze i bezpieczniejsze samochody, opuszczające polskie floty – mówi Krzysztof Dzietczenia, Dyrektor Operacyjny i Finansowy KBC Autolease Polska.

Spoglądając na strukturę importu od 2004 roku, współczynnik wieku zmienia się na korzyść – sprowadzamy coraz młodsze pojazdy. Wśród aut importowanych z Zachodu aż 55 procent stanowią samochody w wieku do 10 lat. To znacząca zmiana zważywszy, że jakiś czas temu polski rynek przyjmował samochody dużo starsze.

Do tej pory decydującą rolę przy zakupie używanego auta odgrywał wyłącznie jego koszt. Przy zbliżonych cenach nabycia pojazdu, istotne stanie się pewne źródło jego pochodzenia, wiek oraz historia serwisu. Te wytyczne spełniają samochody od krajowych firm zarządzających flotami samochodowymi.