Według niego dowodem na to, że kryzys wciąż trwa są ostatnie dane statystyczne. Chociażby wciąż rosnące bezrobocie w USA i niespłacane przez Amerykanów kredyty.

W tej pesymistycznej wizji popierają Stiglitza m.in. prof. Nouriel Roubini, który przewidział obecną recesję, a także miliarder George Soros. Dla Sorosa największym problemem jest ciągle rosnące zadłużenie społeczeństwa. Przez to, jak twierdzi, z kryzysu będziemy wychodzić bardzo wolno.

W wywiadzie dla TV Bloomberg Stiglitz był bardziej pesymistyczny niż Soros. Jego zdaniem oczywiste jest, że sytuacja będzie się pogarszać. Jako główne przyczyny pogłębienia recesji podał złą sytuację na rynku pracy w USA. W Stanach od grudnia 2007 zlikwidowano ponad 7 mln miejsc pracy, a bezrobocie jest najwyższe od 26 lat.