Jego wcześniejsze zaleganie z płatnościami spowodowało spory z Moskwą i zakłócenia w realizowanych tranzytem przez Ukrainę dostawach gazu do Europy.

Wcześniej przedstawiciele ukraińskich władz podawali, że wrześniowe rachunki za rosyjski gaz opiewają łącznie na 400 mln dolarów.

"Pieniądze są na koncie Gazpromu" - powiedział Reuterowi rzecznik Naftohazu, przytaczając nazwę rosyjskiego monopolisty w branży eksportu gazu.