Branża lotnicza nie pozostawia na rządzie suchej nitki. – Wprowadzenie tego rozwiązania obciąży budżety spółek dodatkowymi kosztami – mówi Jan Pamuła, prezes PL Kraków-Balice i szef Związku Regionalnych Portów Lotniczych.
W przypadku największych krajowych lotnisk w grę wchodzi nawet dodatkowy koszt w kwocie kilku milionów złotych rocznie. Według Jakuba Mielniczuka, rzecznika prasowego Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze, które zarządza warszawskim Okęciem, spółki lotniskowe w razie przegłosowania tej propozycji przez Sejm najprawdopodobniej zostaną zmuszone do wprowadzenia dodatkowej opłaty za utrzymanie bezpieczeństwa. Tym bardziej, że już teraz znacząco odciążają one w tym obowiązku Straż Graniczną, chroniąc m.in. obiekty lotniskowe na zewnątrz terminali pasażerskich. W służbie ochrony lotniska finansowanej przez spółkę zarządzającą Okęciem pracuje kilkaset osób.
Ale ta liczba znacząco wzrośnie, jeżeli resort przepchnie projekt przez Sejm. W takim przypadku spółki lotniskowe będą musiały finansować także inne zadania wykonywane przez Straż Graniczną, w tym m.in. kontrolę bagaży czy pasażerów na bramkach.
A to oznacza konieczność zatrudnienia dodatkowych kilkuset osób oraz zakup dodatkowego sprzętu.
Reklama
Arkadiusz Litwiński, szef nadzwyczajnej sejmowej podkomisji ds. nowelizacji prawa lotniczego, liczy jednak na kompromisowe rozwiązanie w tej sprawie, i to w ciągu dwóch, trzech tygodni.
Resort infrastruktury przyznaje, że jest to możliwe.
– Negocjujemy w tej sprawie z lotniskami, a wkrótce także skonsultujemy ją z MSWiA – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Straż Graniczna podlega bowiem MSWiA.
Jak twierdzi Arkadiusz Litwiński finansowanie ochrony lotnisk to tylko jedna z dwóch najtrudniejszych spraw przy nowelizacji ustawy. Drugą są oczekiwania pilotów dotyczące skrócenia ich czasu pracy. Związek Zawodowy Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT uważa, że obecne regulacje stwarzają niebezpieczeństwo dla podróżnych.
– To sprawa, w której krzyżują się interesy związków i linii lotniczych. Te ostatnie nie chcą ponosić dodatkowych kosztów – mówi Litwiński.
8,6 mln pasażerów odprawiły polskie lotniska w I półroczu