W porównaniu do połowy lat 90. o prawie jedną trzecią, do poziomu 11,8 mln osób, spadnie liczba odwiedzających nasz kraj cudzoziemców. Jak powiedział gazecie prezes Instytutu Turystyki Krzysztof Łopaciński, w porównaniu z rokiem ubiegłym wpływy z turystyki przyjazdowej spadły o 400 mln dolarów. Średnie wydatki wypoczywających w Polsce turystów w ciągu trzech kwartałów tego roku oszacowane zostały na 353 dolary na osobę i 101 dolarów na jeden dzień pobytu. To odpowiednio o 23 proc. i 13 proc. mniej niż przed rokiem. Do tak drastycznego spadku przyczyniły się różnice kursowe, spowodowane osłabieniem złotego.

Spadły też wydatki osób przyjeżdżających do naszego kraju na jeden dzień, głównie na zakupy. Dotyczy to wszystkich krajów z wyjątkiem Czech. Najwięcej zredukowali wydatki Rosjanie - o 40 proc., a dalej Ukraińcy - o 37 proc. i Niemcy - o 20 proc. Natomiast Polska nadal jest atrakcyjna dla osób uprawiających tzw. turystykę zdrowotną. Pozostawiają oni w naszym kraju statystycznie najwięcej pieniędzy - 595 dolarów na osobę.

Jak dodaje "Rzeczpospolita", w 2010 r. spodziewany jest wzrost liczby odwiedzających nasz kraj turystów. Prognozy zakładają, że będzie ich 12,2 mln, a łączne wydatki obcokrajowców powiększą się do 4,1 mld dolarów. Będą oni także więcej wydawać na zakupy niż wypoczynek.