"Widać dość ograniczoną reakcję giełdy na publikację niemieckiego indeksu zaufania w biznesie IFO, opublikowanego o 10-ej. To samo mieliśmy na foreksie" - powiedział Marek Rogalski, analityk BM BOŚ. Według niego, indeks WIG20 co prawda wzrósł, ale zaledwie o kilkanaście punktów, a potem wrócił niemalże do poziomu otwarcia. Potem znów poszedł w górę, ale znajduje się obecnie poniżej swojego maksymalnego poziomu z dzisiejszej sesji.

Rogalski uważa, że zarówno w piątek, jak i w kolejne przedświąteczne dni, nie należy spodziewać się większego odbicia. "Na rynku widać brak chęci podejmowania ryzyka przez inwestorów" - podkreślił.

Zdaniem analityka, do świąt indeks WIG20 powinien dryfować w przedziale 2.300-2.400 pkt. W piątek po godz. 13:40 WIG20 zyskiwał 0,25 proc. i wynosił 2 336,66 pkt. Obroty spółek z tego indeksu wynosiły natomiast ponad 400 mln zł.