Rynki akcji mogą pozostać nerwowe do czasu jutrzejszej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, uważają analitycy. "Spadki w Europie wynikają z obaw o kondycję krajów strefy euro. Pojawiają się bowiem sygnały, że problemy, z jakimi boryka się Grecja, mogą także stać się udziałem Portugalii i Hiszpanii. To powoduje negatywne nastawienie do rynków akcji" - uważa analityk Banku DnB Nord Marcin Kuszyk.

W jego ocenie nastroje inwestorów psują także dane makro z Niemiec nt. zamówień w przemyśle. Spadły one w grudniu o 2,3% w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu na poziomie 0,2%. "Fakt, że Niemcy są znaczącym eksporterem do Polski, a z kolei polskie firmy współpracują z przedsiębiorstwami z tego kraju mógł negatywne zaważyć na zachowaniu inwestorów" - powiedział Kuszyk.

Po południu najwięcej tracą spółki surowcowe - KGHM (-2,74%) oraz PKN Orlen (-2,52%), zyskuje jedynie TVN (1,22%). W czwartek, ok. godz. 13:25 WIG20 tracił 1,48% i wynosił 2348,72 pkt, przy obrotach na poziomie 379 mln zł. Indeks szerokiego rynku spadał o 1,24% do 39.622,06 pkt. Obroty wynosiły 619 mln zł.





Reklama