W środę 27 stycznia PGNiG zawarło w Moskwie porozumienie z Gazprom Export w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,2 mld m sześc. rocznie oraz przedłużenia ich do 31 grudnia 2037 roku.

Porozumienie dotyczy też rozwiązania spornej kwestii zaległych należności Gazpromu z tytułu tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Polski. Resort skarbu wycenia je na ok. 80-90 mln dolarów. Osiągnięto kompromis, w wyniku którego PGNiG zabezpieczyło tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski do 2045 r. oraz otrzymało upust cenowy, który zrekompensuje rosyjskie zaległości. Dokument między firmami ma wejść w życie po udzieleniu zgód przez organy korporacyjne obu firm. Miały one na to maksymalnie dwa tygodnie. Ten czas kończy się właśnie w środę. Porozumienie firm wraz z porozumieniem międzyrządowym stanowi pakiet uzgodnień dotyczących polsko-rosyjskich relacji gazowych.

We wtorek obradował zarząd PGNiG, który w środę przedstawi porozumienie Radzie Nadzorczej - poinformowała PAP rzecznik PGNiG Joanna Zakrzewska. Pytana o obecny poziom wypełnienia magazynów gazu spółki podała, że wynosi on 35 proc. z ok. 1,6 mld m sześc. pojemności.

Wejście w życie porozumienia z Gazpromem zwieńczy blisko roczne rozmowy na temat uzupełniania dostaw - po tym, gdy na początku ubiegłego roku gaz przestał nam dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Spółka przesyłała nam 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Zawarty w 2006 roku kontrakt PGNiG SA ze spółką RosUkREnergo miał obowiązywać do 31 grudnia 2009 roku. Mimo że w grudniu przygotowano porozumienie międzyrządowe w tej sprawie, to nie zostało ono zatwierdzone przez rząd. Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił, że stanie się to dopiero, gdy porozumieją się spółki PGNiG i Gazprom.

Reklama