Wynagrodzenie partnera nie jest stałe i zależy od zysków firmy. Ponieważ recesja skłoniła klientów do oszczędności, mając mniej pieniędzy do podziału partnerzy niechętnie spoglądają na promowanie mniej utytułowanych kolegów.

Nowojorska firma Dewey & LeBoeuf ogłosiła w grudniu tylko sześć awansów na partnera spośród grona swoich adwokatów, podczas gdy przed rokiem zorganizowano 20 promocji. Mayer Brown z Chicago awansowała w listopadzie 14 swoich adwokatów wobec 27 przed rokiem, a Orrick, Herrington & Sutcliffe z San Francisco tylko siedmiu wobec 15. rok temu.

Citi Private Bank obsługujący firmy prawnicze na postawie sondaży wśród 131 kancelarii szacuje, ze ich wpływy w 2009 roku spadły o prawie 10 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Stawka amerykańskiego prawnika - 1100 dolarów za godzinę

Reklama

„Firmy stały się bardziej ostrożne w czasach kryzysu, są także mniej skłonne do awansowania na partnerów” – mówi Christopher White, prezes Cadwalader, Wickersham & Taft z Nowego Jorku. W zeszłym miesiącu odbyły się tam cztery promocje wobec sześciu w grudniu 2008 roku. Ale chociaż ogólne wpływy spadły, przeciętne zyski w przeliczeniu na partnera wzrosły z 1,9 mln dolarów w 2008 roku do 2,4 mln dolarów.

Część firm, które z powodu recesji zwalniały w latach 2008-2009 prawników otrzymujących stałe wynagrodzenia, zdecydowała się teraz na tworzenie mniejszej liczby stanowisk partnera, aby zachować odpowiednie proporcje między tymi specjalistami a zwykłymi prawnikami.

Każda z firm prawniczych sama ustala wymagania, jakie musi spełniać kandydat na partnera, ale na awans z reguły czeka się od ośmiu do 10 lat – twierdzi Ward Bower, konsultant z firmy Altman Weil w Pensylwanii.

Na przykład Daniel F. Hunter, który jako jedyny adwokat w nowojorskiej firmie Schulze Roth & Zabel awansował w tym roku na partnera, wyznał, że w zeszłym roku przepracował 2382 godziny pomagając tworzyć dla klientów fundusze hedgingowe i firmy private equity. Poza tym doradzał on funduszom hedgingowym w sprawie inwestycji obarczonych długami.

CZYTAJ TAKŻE: Do problemów Toyoty doszedł spór o patenty

Z danych branżowego pisma “American Lawyer” wynika, że przeciętny zysk na partnera w firmach prawniczych Mayer Brown, Dewey & LeBoeuf i Orrick Herrington w 2008 roku przekroczył 1 mln dolarów.