Ale spójrzmy prawdzie w oczy. To wykreślenie jest dla ustawy niezmiernie istotne, jak wszystko, co ma związek z odszkodowaniami. Tym bardziej że, jak się łatwo domyślić, chodzi tutaj o zwrot pieniędzy klientom biur podróży. Ten zwrot w wersji rządowej miał być pełny a będzie okrojony. Zamiast gwarancji ustawowej będzie urzędnicze widzimisię. Niestety takich szkodliwych zbiegów okoliczności jest w ustawie turystycznej więcej.

>>> Czytaj całość: Komentarz redakcji: Bubel turystyczny