„Ostatnią sesję tygodnia WIG20 rozpoczął od wzrostu rzędu 0,8% znajdując się na poziomie 2.216,1pkt. Wzrost na otwarciu wynikał bowiem z dostosowania się warszawskiego indeksu do rosnących kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy po wczorajszych spadkach wywołanych gorszymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Również na zielono, jednakże z większym dorobkiem poranek rozpoczęły zachodnie parkiety, niemiecki DAX i francuski CAC40 zanotowały zwyżki wynoszące 1,0%” – poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Marcin Stebakow.

Według niego, przez kolejne godziny handlu WIG20 korzystał z dobrych nastrojów przenoszonych z sąsiednich parkietów jednocześnie wyczekiwał na bardziej zdecydowane ruchy zachodnich indeksów.

"Bykom pomogły dane zza Oceanu, gdzie mieliśmy rewizję w górę danych dotyczących PKB w 4Q’09 (5,9%) oraz PCE core (1,6%). Dobry oddźwięk miały równie publikacje indeksu Chicago PMI, który w lutym wskazał wartość 62,6 pkt względem szacunkowych 60 pkt. (…)" - czytamy w komentarzu Marcina Stebakowa.

Jego zdaniem, za sprawą tych danych w końcówce piątkowego handlu inwestorzy skupili swe zakupowe zapędy na największych spółkach prestiżowego indeksu, dzięki czemu WIG20 ostatecznie zakończył handel na poziomie 2.265,01 pkt notując wzrost o 3,03%. WIG wzrósł o 2,00% do 38.708,61 pkt. Wartość obrotów na rynku akcji ukształtowała się na poziomie ok. 1,4 mld zł.

Reklama