„Brak zasad i granic może spowodować, że rynki finansowe są napędzane tylko przez destruktywny motyw zysku, a to może doprowadzić do zagrożenia stabilności finansowej w Europie, a nawet na świecie” – powiedziała dziś w Bundestagu Angela Merkel. „Rynek sam nie naprawi tych błędów” – dodała kanclerz Niemiec.

Od północy w Niemczech obowiązuje zakaz dokonywania transakcji „nagiej krótkiej sprzedaży” denominowanych w euro obligacji krajów europejskich i handlu instrumentami CDS (Credit-Default Swap) bazującymi na tych obligacjach. Zakaz „nagiej krótkiej sprzedaży” dotyczy też akcji 10 niemieckich banków i ubezpieczycieli.

Kanclerz Niemiec powiedziała również, że choć Niemcy są gotowe do działania samodzielnie – tak jak w przypadku wspomnianego zakazu – to będą szukać rozwiązania problemu spekulacji finansowych na poziomie europejskim.

Jednak rozszerzenie restrykcji obowiązujących w Niemczech na całą Europę już spotkało się z oporem niektórych krajów. Holandia i Finlandia zapowiedziały już, że nie planują wprowadzać w swoich krajach podobnych środków, co Niemcy. Minister finansów Francji Christine Lagarde również ogłosiła, że nie zamierza wprowadzać tego typu środków zaradczych.

Reklama