Dzisiaj może mieć miejsce głosowanie w Sejmie nad kandydaturą prof. Marka Belki na prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wczoraj kandydaturę te zaakceptowała Komisja Finansów Publicznych. Objęcie przez M. Belkę funkcji szefa NBP byłoby bardzo dobrą informacją dla rynków. Posiada on bowiem opinię doświadczonego ekonomisty, cieszącego się sporym uznaniem na arenie międzynarodowej. Jego wypowiedzi odbierane są przez uczestników rynku jako wyważone i pragmatyczne.

Wczoraj opublikowane zostały finalne odczyty dynamiki PKB z Czech oraz Węgier. Nie przyniosły one większego zaskoczenia. Wzrost gospodarczy Węgier w pierwszym kwartale bieżącego roku został utrzymany na poziomie 0,1% r/r. Nieznacznie w dół skorygowano dynamikę PKB Czech w ujęciu rocznym – z 1,2% r/r do 1,1% r/r. Podniesiono jednak odczyt w relacji kwartał do kwartału (z 0,2% do 0,5%).

Nastroje w regionie uległy pewnemu uspokojeniu, po tym jak Węgry przedstawiły główne punkty planu, nakierowanego na utrzymanie w bieżącym roku deficytu budżetowego na poziomie 3,8% PKB. Niepokój jednak wciąż się utrzymuje – m.in. za sprawą ostatnich negatywnych komentarzy ze strony Komisji Europejskiej odnośnie jakości statystyk makroekonomicznych w Bułgarii. Niepewność utrzymuje się również przed głosowaniem nad wotum nieufności dla rządu Rumunii, po tym jak sprawująca władzę partia zaproponowała drastyczne cięcia budżetowe, by zachować ciągłość otrzymywanej pomocy ze strony Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Kurs EUR/USD zdołał wczoraj przebić lokalny opór na poziomie 1,2000. Na początku sesji amerykańskiej wzrósł do 1,2070. Dzisiaj kształtuje się na 1,2050. Na wykresie dziennym kursu tej pary walutowej rysuje się formacja odwróconej flagi, która jest zwykle zapowiedzią kontynuacji ruchu spadkowego. Sygnał do zrealizowania się tej formacji zostanie wyemitowany po przebiciu dolnego ograniczenia trzydniowego kanału wzrostowego. Obecnie bariera ta kształtuje się na poziomie 1,1960. Formację tę zaneguje wybicie górą ze wspomnianego kanału. Jego górne ograniczenie znajduje się w pobliżu 1,2080.

Reklama

Kluczowym wydarzeniem dla notowań EUR/USD będzie dzisiaj konferencja prasowa z udziałem prezesa Europejskiego Banku Centralnego. Na konferencji tej zostanie uzasadniona decyzja w sprawie stóp (które prawdopodobnie pozostaną bez zmian). Poznamy również ocenę obecnej i przyszłej sytuacji gospodarczej w strefie euro. Dla inwestorów istotne będzie to, czy ECB wycofa się z działań wspierających rynek finansowy, czy też zdecyduje się na dalszą pomoc. Ponadto tradycyjnie już wpływ na sytuację rynkową mogą mieć wszelkie informacje związane z mniej rozwiniętymi państwami strefy euro. Decyzję w sprawie stóp poznamy o godz. 13.45, konferencja prasowa rozpocznie się o 14.30.

Dzisiaj o koszcie pieniądza zadecyduje też Bank Anglii (decyzję poda o 13.00). Uczynił to już dzisiaj nowozelandzki bank centralny. Po raz pierwszy w ciągu trzech lat podniósł on koszt pieniądza (o 25 pb). Krok ten wsparł notowania dolara nowozelandzkiego. Kurs NZD/USD wzrósł z poziomu 0,6660 aż do 0,6800. Na większą aprecjację tej waluty może jednak nie pozwalać utrzymująca się na rynku opinia, iż jest ona obecnie przewartościowana.

Zwyżkę obserwowaliśmy dzisiaj również w notowaniach dolara australijskiego. Walutę tę wsparły lepsze od prognoz dane z rynku pracy w Australii. Niższa od oczekiwań okazała się w maju stopa bezrobocia, z kolei wyższy niż prognozowano był przyrost liczby miejsc pracy. Mimo zwyżki kurs AUD/USD wciąż przebywa w przedziale wahań 0,8070-0,8550. Dopiero wybicie z niego wskaże kierunek do dalszych zmian. Obecnie wciąż bardziej prawdopodobny wydaje się ruch spadkowy.

ikona lupy />
Tomasz Regulski / Forsal.pl