Chodzi zarówno o fundusze rolne, jak i dla rybaków, a także fundusze z polityki spójności, z których wspierane są regiony. By nie karać ostatecznych odbiorców funduszy, np. rolników otrzymujących dopłaty bezpośrednie, ukarany przez KE "kraj musiałby kontynuować wypłaty rolnikom, nawet jeśli nie będzie to mu zwrócone z budżetu UE" - proponuje KE.

Początkowo fundusze byłyby tylko zawieszane, a nie odbierane, tak by kraj mógł się jeszcze poprawić. Dopiero gdyby kraj nic nie zrobił, by skorygować deficyt, "definitywnie traciłby płatności", proponuje KE.

Propozycje KE to odpowiedź na ustalenia ostatniego szczytu UE. Aby powstrzymać kryzys długów, przywódcy UE zgodzili się na czerwcowym szczycie na wzmocnienie zarządzania gospodarczego i dyscypliny budżetowej.