W tym tygodniu najważniejsze dane - z rynku pracy w USA - napłyną w jego drugiej połowie i do tego czasu dolar będzie miał szansę na umocnienie, uważają analitycy.

„W tym tygodniu najważniejsze będą dane z rynku pracy ze Stanów Zjednoczonych, których publikacja zaplanowana jest na drugą połowę tygodnia. To może ograniczać pole do umocnienia złotego. Dziś nasza waluta powinna poruszać się w okolicach 3,98 za euro lub wyżej” - powiedział analityk walutowy BOŚ Piotr Popławski.

Wtorek dostarczy inwestorom trzy publikacje makro. Najpierw o 11:00 rynek pozna poziom inflacji PPI ze strefy euro. Następnie o 14:30 pojawią się dane o dynamice wydatków konsumpcyjnych w USA, zaś najważniejsze dane napłyną dopiero o 16:00, kiedy opublikowana zostanie dynamika indeksu podpisanych umów kupna domów w USA. Inwestorzy oczekują, że wyniesie 0,6 proc. m/m. W ocenie analityka, tylko znacząca różnica pomiędzy prognozą, a odczytem może spowodować większy ruch na dolarze.

Kurs EURUSD na fali dobrego nastroju na rynku przełamał wczoraj ważny punkt oporu na poziomie 1,31 i tym samym otworzył sobie drogę do dalszego umocnienia. „Spodziewam się, że w oczekiwaniu na dane z rynku pracy dolar będzie się umacniał, co z kolei przyniesie deprecjację złotego” - powiedział Popławski.

Reklama