Jak podała we wczorajszym oświadczeniu Firma Oponiarska Dębica, działania komornika sprowadziły się nie tylko do przejrzenia, ale też do skopiowania kilku segregatorów z fakturami.

Według PZU Asset Management, który posiada 12 proc. akcji firmy, dokumenty mają potwierdzić wcześniejsze oskarżenia o to, że wzajemne rozliczenia pomiędzy Dębicą i 50 spółkami z Grupy Goodyear są niekorzystne dla tej pierwszej spółki. Chodzi o tzw. ceny transferowe. Zarząd Dębicy i Goodyear bagatelizuje sprawę. Leszek Cichocki, członek zarządów Dębicy i Goodyear, przypomina, że mechanizm cen transferowych z podmiotami powiązanymi kapitałowo jest akceptowany we wszystkich krajach OECD i to właśnie ten mechanizm gwarantuje Dębicy wysoką, bo sięgającą blisko 9 proc., marżę na sprzedaży produktów wytwarzanych na licencji Goodyear oraz minimum 5 proc. EBITDA w ostatecznym rozliczeniu transakcji pomiędzy podmiotami.

Jednak już działania sprowokowane przez mniejszościowego akcjonariusza spółki w miniony weekend wzbudzają duże zaniepokojenie przedstawicieli Dębicy. – W opinii spółki to, co robił komornik wraz z przedstawicielami PZU w nocy z piątku na sobotę oraz w sobotę, to działania rażąco bezprawne i skierowane na utrudnianie działalności spółki – napisał w specjalnym oświadczeniu Mariusz Solarz, dyrektor ds. prawnych FO Dębica. Jak twierdzi, spółka może się jedynie domyślać, że komornik oraz PZU podjęli działania w weekend, gdy sądy są zamknięte, aby uniemożliwić spółce zwrócenie się do niezawisłego sądu o natychmiastowe wydanie zarządzeń, które wstrzymałyby bezprawne działania komornika.

Reklama

Dębica złożyła odpowiednie skargi i wnioski do sądu w poniedziałek z samego rana. Spółka podejmie też prawdopodobnie dalej idące kroki prawne skierowane przeciwko osobom, które w trakcie działań egzekucyjnych dopuściły się naruszeń prawa.