Impulsem do zniżki stała się m.in. niespodziewana decyzja Ludowego Banku Chin o podwyżce stóp procentowych o 25 pb. Chłodzenie chińskiej gospodarki, która jest jednym z największych konsumentów surowców na świecie z oczywistych względów przełożyło się na przecenę na rynku towarowym.

Po tym jak cena rop naftowej odbiła się od poziomu oporu 86 USD za baryłkę rozpoczęła ruch spadkowy. Obecnie cena „czarnego złota” testuje linię trendu wzrostowego rozpoczętego w sierpniu bieżącego roku. Przełamanie tego wsparcia, czyli spadek poniżej 82 USD otwierałby drogę do dalszej zniżki poniżej poziomu 80 USD, co oznaczałoby powrót do przedziału kilkumiesięcznej konsolidacji. Utrzymanie się notowań ropy w kanale wahań 70-80 USD byłoby spójne z preferencjami państw grupy OPEC w kwestii satysfakcjonujących poziomów cenowych.

Długo oczekiwana korekta nadeszła również na rynku złota. Po nieprzerwanych wzrostach trwających od końca lipca cena kruszcu zniżkowała o ponad 5 proc. z poziomu 1390 USD do 1315 USD. Póki co mamy do czynienia jedynie z naturalną korekta w trendzie wzrostowym. O ewentualnych sygnałach sugerujących możliwość odwrócenia trendu będzie można dopiero mówić w przypadku zbliżenia się ceny złota do strefy wsparcia 1250-1260 USD, czyli okolic linii długoterminowego trendu wzrostowego rozpoczętego w drugiej połowie 2008 roku. W chwili obecnej bardziej prawdopodobny wydaję się scenariusz powrotu ceny złota do wzrostów.

Reklama