Jego zwyżkę hamuje obecnie usytuowany w pobliżu tej wartości poziomu 23,6 proc zniesienia Fibonacciego spadków, obserwowanych od maja br. do przełomu października i listopada. Przebicie wskazanej bariery otworzy drogę do wzrostu w kierunku 86,00. O pokonanie drugiej z wymienionych wartości będzie już z pewnością bardzo trudno, bowiem w jej okolicy znajduje się zarówno szczyt korekty wzrostowej obserwowanej po wrześniowej interwencji banku Japonii oraz 38,2 proc. zniesienia ponad półrocznej fali spadkowej. Impuls do korekty wzrostowej zanegowany zostałby dopiero przez powrót do wspomnianego kanału spadkowego, tj. po zniżce pod 82,00. Pierwszy sygnał ostrzegawczy przed takimi zmianami powstałby już jednak po spadku pod 82,90.

Ze wzrostowym scenariuszem w notowaniach USD/JPY zgadza się obecne zachowanie indeksu dolara. Indeks ten bowiem odnotował nieudaną próbę powrotu pod przebity na początku bieżącego tygodnia istotny opór na poziomie 78,60. Takie zachowanie sugeruje jego dalszy wzrost, który powinien ciągnąć w górę kurs USD/JPY.
Wobec ostatniego odbicia kursu USD/JPY prawdopodobieństwo interwencji Banku Japonii, która miałaby na celu osłabienie jena, istotnie zmalało. Działania te prawdopodobnie mogłyby zostać ponownie podjęte dopiero na skutek spadku w okolice historycznego minimum, usytuowanego pod poziomem 80,00.

Prognoza:

Poniedziałek, 22 listopada: 83,60
Piątek, 26 listopada: 84,20

Reklama