„W Paryżu przez większą część dnia indeks tracił 0,5 proc. a w Londynie 0,1 proc. Jedynie DAX starał się walczyć o utrzymanie w okolicy poziomu czwartkowego zamknięcia. Udawało mu się to nie bez trudu, szczególnie w pierwszej połowie dnia. Później zyskiwał około 0,2 proc. Na pozostałych parkietach naszego kontynentu nastroje były zróżnicowane” – poinformował Roman Przasnyski z Open Finance.

Analityk dodał, że dane makroekonomiczne, które inwestorzy dziś poznali nie były dobre. „Negatywnie zaskoczyła listopadowa sprzedaż detaliczna w Niemczech, spadając aż o 2,4 proc., podczas gdy oczekiwano jej wzrostu o 0,1 proc. O 0,7 proc. niższa też okazała się produkcja przemysłowa” – powiedział Przasnyski. W jego ocenie pozytywnym wydarzeniem piątkowej sesji była wyraźnie widoczna poprawa na rynku pracy za oceanem.

Ostatecznie francuski indeks CAC40 na zamknięciu sesji spadł o 0,99 proc., do 3.865,58 pkt., brytyjski FTSE100 stracił 0,58 proc., i wyniósł 5.984,33 pkt., a niemiecki DAX na zamknięciu sesji spadł o 0,48 proc., do 6.947,84 pkt.