"Przy braku publikacji istotnych danych makroekonomicznych w Polsce i na rynkach bazowych, zachowanie złotego będzie w głównej mierze uzależnione od nastrojów globalnych. Rynek będzie wsłuchiwał się głównie w doniesienia o presji ze strony krajów strefy euro - głównie najbogatszych Niemiec i Francji - na Portugalię, aby przyjęła pomoc od Unii Europejskiej (UE) i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW)" - powiedział analityk Banku BPH Adam Antoniak.

W jego ocenie, ta niepewność może dziś ciążyć na sentymencie, szczególnie, że nie ma innych impulsów mogących spowodować jakiekolwiek zawirowania.

"W konsekwencji oczekuję presji na osłabienie złotego w kierunku poziomu 3,90 za euro" - podsumował Antoniak. W poniedziałek po godz. 08:45 za jedno euro płacono średnio 3,8950 zł a za dolara 3,0220. Kurs euro/dolar wynosił 1,2890. W piątek ok. godz. 16:50 za jedno euro płacono 3,8715 zł a za dolara 2,9799 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2993. W piątek ok. godz. 9:40 za jedno euro płacono 3,8691 zł a za dolara 2,9807 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2981.