"Wyniki monitoringu rynku przeprowadzonego przez Reas na koniec IV kwartału 2010 wskazują na wyraźny wzrost oferty w większości miast, spowodowany nie tylko wprowadzeniem na rynek nowych inwestycji, ale także wznowieniem sprzedaży w wielu projektach, w których czasowo wstrzymano ją z powodu kryzysu. W konsekwencji oferta na sześciu rynkach osiągnęła poziom zbliżony do tego z okresu boomu w I połowie 2008 roku, i jest o 40 proc. wyższa, niż rok wcześniej" - głosi raport.

"Stało się tak mimo, że pod względem liczby sprzedanych lokali był to najlepszy kwartał od IV kw. 2007 r. W okresie czterech kwartałów 2010 na analizowanych rynkach sprzedano łącznie prawie 28 tys. jednostek mieszkalnych, a zatem o 22 proc. więcej niż w roku 2009 i o ponad 9 proc. więcej niż w 2008" - czytamy dalej. W IV kw. 2010 roku w sześciu aglomeracjach na rynek wprowadzono ponad 8,5 tys. mieszkań, zaś w całym roku na rynek wprowadzono w nich prawie 31 tys. lokali, czyli ponad 40 proc. liczby mieszkań rozpoczętych w tym okresie w całej Polsce przez deweloperów i spółdzielnie mieszkaniowe, podkreśla Reas.

"Statystyki potwierdzają także, że szczyt liczby mieszkań oddawanych do użytku w mijającym cyklu koniunkturalnym Polska ma już za sobą. W 2010 oddano w kraju łącznie niespełna 136 tys. mieszkań, o ponad 15,0 proc. mniej, niż w tym samym okresie rok wcześniej. Deweloperzy oddali w tym okresie 53 tys. jednostek mieszkalnych, o 26 proc. mniej, niż w roku ubiegłym" - napisano też w raporcie. Pomimo dość dobrej i regularnej sprzedaży wielkość oferty liczona łącznie dla sześciu aglomeracji osiągnęła na koniec roku poziom bliski 39 tysiącom, konkluduje Reas.