Klienci z branży medycznej mają do dyspozycji elastyczny system finansowania zakupu sprzętu. Do wyboru jest leasing operacyjny, kapitałowy lub tradycyjna pożyczka. Każda z form ma swoje wady i zalety.
Tylko w 2010 roku przez firmy leasingowe sfinansowany został zakup sprzętu medycznego o wartości 571 mln zł. To dwa razy tyle ile w rekordowym dotychczas 2007 roku, gdy przekroczona została kwota 270 mln zł.
Kryzys nie zaszkodził branży medycznej, ponieważ same wydatki prywatne na leczenie rosną w tempie ok. 10 proc. rocznie. W roku 2012 według prognoz Polskiej Izby Ubezpieczeń na usługi medyczne w prywatnych placówkach wydamy około 40 mld zł.

Istotne różnice

Różnice w cenie między produktami finansowymi są niewielkie, ale dość istotne z punktu widzenia księgowości. Po pierwsze pożyczkę i leasing różni to, że w pierwszym przypadku pożyczamy pieniądze na zakup sprzętu i kupujemy go osobiście, a w leasingu finansujący zobowiązuje się zakupić od dostawcy określone urządzenie. Ze względu na skalę zakupów firmy leasingowe mogą zresztą liczyć na korzystne rabaty, większe niż przy zakupach indywidualnych.
Reklama
Ponadto w przypadku pożyczki klient jest właścicielem i amortyzuje sprzęt, a w leasingu właścicielem jest kupujący i amortyzacja leży po jego stronie.
Formy finansowania dzieli też kwestia rozliczania podatku VAT. Różnica jest między leasingiem operacyjnym a finansowym (kapitałowym). Leasing operacyjny traktowany jest jako usługa i obciążony jest 23 proc. VAT – płaconym wraz z ratami leasingowymi. W leasingu finansowym podatek jest niższy i jest płacony w całości przy zakupie, w wysokości 8 proc. To jeden z powodów, dla których pożyczki stanowią większość portfela firm finansujących.

Jakie koszty

– Pożyczka to możliwość sfinansowania wartości brutto transakcji. W branży medycznej VAT stanowi koszt dla klienta, a dzięki pożyczce zarówno wartość netto, jak i VAT są przedmiotem finansowania przez cały okres umowy – mówi Kinga Wąsowicz z Societe Generale Equipment Finance Polska.
W pierwszym etapie transakcji standardem stosowanym przez większość firm leasingowych jest 10-proc. wkład własny kupującego, w leasingu i w pożyczce. Na mniejszy lub zerowy udział własny mogą liczyć klienci grupy kapitałowej, do której należy leasingodawca lub aktualni klienci. Mogą oni też skorzystać z uproszczonej procedury (ING, EFL).
Firmy leasingowe nakładają na klientów limity wartości pojedynczej transakcji. Zależą one od wieku firmy i wielkości finansowania. Największy gracz na rynku Siemens Finance maksymalnie finansuje do wysokości 125 tys. euro, a SGEF Polska do 250 i 450 tys. zł dla firm obecnych na rynku powyżej 2 lat. W ING stali klienci mogą się sfinansować nawet na pół miliona złotych.
Z drugiej strony firmy leasingowe oferują klientom z branży zdrowotnej różne udogodnienia. Podobnie jak stali klienci mogą oni skorzystać z ubezpieczeń sprzętu, serwisu i uproszczonych procedur przy finansowaniu sprzętu IT, wyposażenia biurowego czy nawet specjalistycznej karetki.
ikona lupy />
Porównanie kosztów leasingu i pożyczki / DGP