Dość dynamiczna sesja azjatycka rozpoczęła się od publikacji indeksu budowlanego AiG w Australii, który odnotował spadek z 44,6 do 39,4. To jednak nie powstrzymało zwyżki AUD.

Z powodu niedawnego trzęsienia ziemi Bank Japonii pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym poziomie i nie zmienił docelowego poziomu skupu aktywów. Firmy, które ucierpiały na skutek katastrofy będą mogły skorzystać ze specjalnych kredytów (do biliona jenów), a BOJ obniżył ocenę sytuacji gospodarczej.

Gdzie indziej euro lekko zwyżkowało przed posiedzeniem EBC i oczekiwaną podwyżką oprocentowania; zamówienia fabryczne w Niemczech szczególnie wsparły europejską walutę. Pomimo komentarzy Junckera o tym, że euro może być nieco przewartościowane, eurodolar zwyżkował do najwyższego poziomu od stycznia 2010 r. Portugalia w końcu pogodziła się ze swoim losem i poprosiła UE o ok. 60-80 mld euro po tym, jak najnowsze plany oszczędnościowe zostały odrzucone przez tymczasowy rząd. Jednak inwestorzy postanowili zignorować te wydarzenia, co spowodowało jedynie niewielką korektę w dół podczas sesji azjatyckiej.

Dziś w Europie odbędzie się długo oczekiwane posiedzenie EBC (ton wypowiedzi Tricheta na konferencji prasowej będzie kluczowym wyznacznikiem krótkoterminowego trendu euro). W związku z tym posiedzenie Komitetu Polityki Pieniężnej Banku Anglii zostanie najprawdopodobniej zignorowane (niektórzy jeszcze mówią o potencjalnej podwyżce stóp).

Reklama