Środowe popołudnie przyniosło wzrost notowań eurodolara powyżej poziomu 1,4900, jednak wybicie górą z kilkudniowej konsolidacji okazało się przedwczesne i już w godzinach wieczornych kurs powrócił w okolice 1,4800.

Trend boczny w notowaniach głównej pary walutowej wynika z oczekiwania inwestorów na dzisiejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego, zaplanowaną na godzinę 13:45 oraz jutrzejszą publikację oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy. Najprawdopodobniej ECB pozostawi stopy procentowe bez zmian z główną stawką na poziomie 1,25 proc. Istotny będzie komentarz do decyzji, który zostanie zaprezentowany na konferencji prasowej o godzinie 14:30. Komentarz w bardziej jastrzębim tonie zwiększyłby oczekiwania na podwyżkę stóp na czerwcowym posiedzeniu, co stanowiłoby impuls do dalszego umocnienia euro.

Wczoraj na rynek napłynęły wypowiedzi członków Fed dotyczące polityki pieniężnej. Stwierdzono, że inflacja w USA pozostaje pod kontrolą, a w sytuacji wzrostu presji inflacyjnej Fed jest gotów do podwyżki stóp procentowych. John Williams, szef Fed z San Francisco stwierdził, że obecny wzrost cen surowców jest jedynie przejściowy. Dodał również, że amerykańska gospodarka stoi w obliczu wielu zagrożeń, jednak galopująca inflacja nie jest jednym z nich. Z kolei Eric Rosengren, szef Fed z Bostonu stwierdził, że utrzymujące się bezrobocie oraz stłumiona presja na wzrost płac ograniczają proinflacyjny wpływ wyższych cen żywności i energii. Wypowiedzi te potwierdzają wciąż, gołębie nastawienie członków Fed do prowadzonej polityki pieniężnej.

Z pozostałych danych makro poznamy dziś o godzinie 10:28 odczyt indeks PMI dla usług z Wielkiej Brytanii oraz o godzinie 14:30 liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA.

Reklama

Dziś ponownie na krajowym rynku nie pojawią sie żadne istotne dane makroekonomiczne. Planowane jest jedynie przyjęcie na posiedzeniu rządu projektu budżetu na przyszły rok. Na wczorajszej sesji kurs złotego ustabilizował się w przedziale 3,93-3,94 za euro. Kurs stabilizuje wciąż groźba sprzedaży walut na rynku przez Ministerstwo Finansów. Można się spodziewać, że taka sytuacja utrzyma się do przyszłego tygodnia, czyli do posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej.

Dodatkowym wsparciem dla polskiej waluty może być opublikowany wczoraj raport banku Barclays Capital. Analitycy tego banku zalecają kupno złotego ze względu na zbliżającą się m.in. prywatyzację Polkomtela. Być może krótkoterminowo wpływy z prywatyzacji wzmocnią złotego, jednak w średnim terminie uważamy, iż istnieje niebezpieczeństwo osłabienia polskiej waluty. Patrząc fundamentalnie dziś złoty powinien pozostawać pod wpływem czynników globalnych. Szczególnie istotna może być konferencja po posiedzeniu EBC. Ewentualne sygnały o dalszym zacieśnianiu polityki pieniężnej w strefie euro powinny sprzyjać złotemu. Spodziewamy się dziś handlu w przedziale 3,93-3,95 za euro.