Zdaniem analityków, większe ruchy możliwe są dopiero po środowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) oraz piątkowych danych o inflacji.

"W poniedziałek, przy braku publikacji istotnych danych makroekonomicznych, spodziewamy się stabilizacji złotego w okolicach 3,95 za euro. Ewentualne negatywne wieści ze świata lub próby osłabienia naszej waluty będą niwelowane przez obecność na rynku BGK i możliwą interwencję" - powiedział analityk Banku BPH Piotr Łysienia. W jego ocenie, na rynku powinno być spokojnie i przewidywalnie do środowej decyzji RPP, choć znacznie ważniejszy wydaje się wydźwięk komunikatu po Radzie.

"Początek tygodnia na rynku walutowym zapowiada się więc spokojnie, dopiero w środę mogą nastąpić dalsze zmiany. Kolejnym ważnym wydarzeniem będzie dopiero piątkowa publikacja inflacji za kwiecień" - podsumował Łysienia.

W poniedziałek, ok. godz. 09:45 jedno euro kosztowało 3,9330 zł, a dolar 2,7280 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,4430.

Reklama

W piątek, ok. godz. 16:50 jedno euro kosztowało 3,9385 zł, a dolar 2,7150 zł. Euro/dolar był kwotowany na 1,4510.

Rano, ok. godz. 10:00 za jedno euro płacono 3,9593 zł a za dolara 2,7175 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4569.