RONIA (Repurchase Overnight Index Average), opublikowany przez Stowarzyszenie Brokerów Rynku Międzybankowego (WMBA), jest stawką liczoną dla zabezpieczonych, krótkich pożyczek, czyli tzw. overnightów. Ich wielkość wzrosła w porównaniu z kredytami niezabezpieczonymi od czasu wybuchu kryzysu finansowego w 2008 r.
Niektórzy analitycy twierdzą, że RONIA może stanowić alternatywę dla tradycyjnego londyńskiego międzybankowego LIBOR-u, który jest stawką dla pożyczek niezabezpieczonych.
– Kryzys finansowy de facto zabił kredytowanie niezabezpieczone pomiędzy bankami z powodu obaw o ryzyko strony przeciwnej – powiedział Don Smith, ekonomista w spółce Icap, największym pośredniku w transakcjach międzybankowych. – Tylko największe banki mogą pożyczać na rynku pieniężnym bez zabezpieczenia – dodał.
Dla porównania wolumen kredytów zabezpieczonych rośnie szybko. Dlatego też RONIA może stać się ważnym narzędziem hedgingu dla banków. Alex McDonald, prezes WMBA, powiedział, że RONIA „powinna pomóc systemowi finansowemu lepiej zabezpieczyć się przed ryzykiem strony przeciwnej”.
Reklama
RONIA ma przewagę nad LIBOR, ponieważ jest realną stopą procentową w obrocie międzybankowym i w związku z tym lepiej odzwierciedla koszty pożyczkowe banków.
LIBOR dla odmiany jest stawką ustalaną na podstawie sondażu przeprowadzanego wśród banków. W ostatnich tygodniach były one krytykowane za zaniżanie prawdziwych kosztów pożyczkowych.
EURONIA już stała się benchmarkiem dla kredytów zabezpieczonych w euro. Jednocześnie amerykańska izba clearingowo-rozliczeniowa, Depository Trust & Clearing Corporation, przedstawiła ostatnio nowy benchmark dla kredytów zabezpieczonych zwany indeksem GCF.
Miesięczny wolumen jednodniowych kredytów udzielanych sobie wzajemnie przez banki wzrósł ze 150 miliardów funtów w połowie 2007 roku do około 400 miliardów funtów (657 miliardów dolarów) dzisiaj.