Indeks WIG20 na otwarciu sesji wyniósł 2825,82 pkt. Oznacza to wzrost o 0,44 proc. w stosunku do poziomu zamknięcia w piątek.

Brytyjski indeks FTSE100 po otwarciu notowań wzrósł o 0,06 proc., a niemiecki DAX zyskał 0,12 proc.

Jak powiedział Emil Szweda z Noble Securities, warszawski parkiet pozostaje słaby na tle Europy i nie dzieje się tak bez przyczyny.

„Nadzieje na odbudowę koniunktury gospodarczej w krajach rozwiniętych każą szukać tam szans na zarobek, miast na GPW, która praktycznie nie ucierpiała w wyniku wiosennej korekty bolesnej dla większości rynków. Oczywiście im dłużej utrzymują się zwyżki w USA tym większe są szanse na to, że optymizmem uda się zarazić także naszych inwestorów, ale póki co zdają się oni oczekiwać korekty spadkowej na Wall Street, która faktycznie po świetnej serii należy się rynkowi” – wskazał Szweda.

Reklama

Dodał, że myślenie o pobiciu oporu na 2850 pkt na dzisiejszej sesji, to jak myślenie o podbiciu kosmosu.

Analityk BDM Krzysztof Zarychta poinformował, że dziś giełdy w USA będą nieczynne z powodu Dnia Niepodległości, dlatego należy spodziewać się dziś spokojnej sesji na GPW.