WIG 20 na otwarciu sesji spadł o 0,49 proc. i wyniósł 2171,83 pkt. WIG obniżył się o 0,38 proc. Na polskiej giełdzie najwięcej traciły akcje banków oraz producenta miedzi – KGHM.
Po otwarciu francuski indeks CAC 40 spadł o 0,88 proc. do poziomu 3.000,07 pkt., niemiecki indeks DAX stracił 0,82 proc. i wyniósł 5.752,31 pkt. a brytyjski FTSE 100 zanurkował o 0,91 proc. do 5.288,19 pkt
Ratingi poleciały m.in. w UBS, największym szwajcarskim banku oraz Barclays i HSBC Holdings z Wielkiej Brytanii. Po ogłoszeniu decyzji przez agencję ratingową akcje banków straciły 1,5 proc.
Decyzja S&P, która była niespodziewana, dotknęła również największe amerykańskie banki, takie jak Goldman Sachs, czy Bank of America. S&P alarmuje, że kondycja kredytowa banków jest w najgorszym miesiącu odkąd rozpoczął się kryzys.
S&P obniżyła ratingi bez ostrzeżenia zamknięciu europejskich sesji we wtorek. Wcześniej agencja Moody's ostrzegła o tym, że będzie się przyglądać ponad 80 bankom z perspektywą negatywną.
„Wiadomość, że S&P obniżyła ratingi niektórym z największych bankowych instytucji odebrała kwitnący sentyment na rynkach”, powiedział Jonathan Sudaria, handlarz z Capital Group, którego przytacza Bloomberg.
„Bilans dobrych i złych wieści jest zdecydowanie korzystny dla niedźwiedzi. Niepokój budzi zwłaszcza informacja o kłopotach ze zwiększeniem możliwości Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej”, powiedział Roman Przasnyski z Open Finance. „Indeksy wciąż próbują iść w górę, a inwestorzy szukać pociechy. Wczoraj znaleźli ją w rewelacyjnych danych o nastrojach amerykańskich konsumentów. Ten jeden wskaźnik to jednak zbyt mało, by zrównoważyć problemy znacznie większej wadze”.