We wtorek Angela Merkel wyraziła przekonanie, iż nadchodzący szczyt Unii Europejskiej, przyczyni się do stabilizacji w strefie euro. Wtóruje jej niemiecki minister finansów, który twierdzi, że wszyscy członkowie eurolandu powinni wyciągnąć wnioski z kryzysu zadłużenia. Czwartkowe spotkanie może pomóc w poprawie nastroje inwestorów, którzy nie mogą odetchnąć przez komunikaty agencji ratingowych. W poniedziałek S&P umieścił ratingi 15 krajów, w tym Niemiec i Francji, na liście obserwacyjnej, a już we wtorek umieścił tam także ocenę wiarygodności kredytowej Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. We wtorek byki otrzymały silny impuls wzrostowy związany z publikacją wyższych od oczekiwań danych o zamówieniach w niemieckim przemyśle, jednak nie były w stanie tego odpowiednio wykorzystać.

Do południa euro zyskiwało do dolara ok. 0,7 proc. i kurs pary euro-dolar utworzył lokalne maksimum na poziomie 1,3427 USD. Niestety później ruch ceny obrał przeciwny kierunek i o godz. 16 inwestorzy na rynku płacili za euro ok. 1,3379 USD. Kurs pary euro-dolar był wysoce skorelowany z ceną uncji złota, która we wtorkowe popołudnie utworzyła minimum cenowe na poziomie 1705,5 USD (spadek o 0,8 proc.). Cały dzień cena kontraktu terminowego na miedź pozostawała w wąskim przedziale 353 - 357 USD. Ruch wzrostowy był za to widoczny na rynku ropy, która w dniu dzisiejszym zdrożała ok. 1,4 USD i utworzyła dzienne maksimum na poziomie 110,4 USD za baryłkę.

Rynek dolara do złotego pozostawał w trendzie horyzontalnym i poruszał się w przedziale 3,313 PLN i 3,355 PLN. Powyższe kursy stanowią lokalne poziomy oporu i wsparcia. Lokalna konsolidacja znalazła się także na kursie pary euro-złoty, który utworzył we wtorek dwa ekstrema: 4,4436 PLN (wsparcie) oraz 4,476 PLN (opór). O godz. 16 inwestorzy na rynku płacili za euro ok. 4,459 PLN. We wtorek tracił frank do złotego na skutek informacji z Narodowego Banku Szwajcarii, który jest coraz bliższy interwencji na rynku, w celu osłabienia swojej waluty. W tym tygodniu kurs dwukrotnie próbował przebić opór na poziomie 3,623 PLN, jednak później trend obrał już przeciwny kierunek i do godz. 16, kurs tej pary stracił ponad 300 pipsów. O godz. 16 inwestorzy na rynku płacili za franka ok. 3,592 PLN.

W środę poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Ekonomiści nie prognozują zmiany wysokości stopy referencyjnej. O godz. 10:30 czasu polskiego nastąpi odczyt dynamiki produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Popołudniu poznamy, co tygodniowy raport o zmianie zapasów paliw.

Reklama