Mniejszy popyt na polską walutę to z jednej strony efekt lekkiego pogorszenia nastrojów na rynkach globalnych, do czego niewątpliwie przyczyniły się opublikowane w sobotę dane o najwyższym od lat deficycie handlowym Chin, co może wskazywać na silniejsze od oczekiwań hamowanie tamtejszej gospodarki. Z drugiej strony, jest to realizacja zysków po umocnieniu złotego w drugiej połowie poprzedniego tygodnia.

Szczególnych emocji nie wywołała dzisiejsza publikacja przez Narodowy Bank Polski marcowego raportu o inflacji, zawierającego najnowsze projekcje makroekonomiczne. Podobnie jak bez echa przeszły słowa Andrzeja Bratkowskiego z Rady Polityki Pieniężnej. W jego opinii, w tym roku polska gospodarka wzrośnie o 3,5-4,0%, natomiast inflacja wróci w pobliże celu w III kwartale roku.

Prawdziwe emocje, których po spokojnym poniedziałku w tym tygodniu nie będzie brakowało, powinny pojawić się już we wtorek. Inwestorzy poznają wówczas nie tylko styczniowy raport nt. bilansu płatniczego Polski (prognoza: 1 mld EUR) i lutowe dane o inflacji konsumenckiej (prognoza: 4,1% R/R). Poznają też marcowy odczyt niemieckiego indeksu ZEW (prognoza: 10 pkt.), czy lutowe dane o sprzedaży detalicznej w USA (prognoza: 1% M/M).

Kluczowe będzie jednak posiedzenie Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Rynek wprawdzie nie oczekuje zmian polityki pieniężnej w USA. Jednak z uwagą powinien wczytywać się we wszystkie komentarze odnośnie amerykańskiej gospodarki. Inwestorów szczególnie będzie interesowało to, jak Rezerwa Federalna ocenia aktualną sytuację gospodarczą oraz jakie środki może przedsięwziąć, gdyby sytuacja ta się pogorszyła w przyszłości.

Reklama

Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Dom Maklerski X-Trade Brokers S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych danych, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem i mogą w efekcie przynieść zyski oraz straty, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.