Firma powstała w 1994 roku jako Neoplan Polska. Od 2001 roku po wykupieniu udziałów firmy Neoplan firma zmieniła nazwę na Solaris Bus & CoachSp. z o.o. i ma siedzibę w Bolechowie.

Założycielami firmy są Solange i Krzysztof Olszewscy, którzy w 2012 roku z majątkiem wartym 840 mln zł znaleźli się na 22. miejscu na liście najbogatszych Polaków Forbesa.

Początki sukcesów Solarisa sięgają 1995 roku, kiedy to firma wygrała zamówienie na 72 autobusy dla MPK Poznań. W marcu 1996 r. w podpoznańskim Bolechowie ruszyła produkcja, zaś do końca roku fabrykę opuściło 56 pojazdów, które trafiły do Poznania i Lublina.

Kilka miesięcy później autobusy z fabryki Olszewskich jeździły już w Gdańsku, Kołobrzegu, Koszalinie, Krakowie, Legnicy, Pile, Radomiu, Wałbrzychu oraz Warszawie, a w 2000 r. grono odbiorców autobusów Solarisa powiększyło się o pierwszych zagranicznych klientów. Premierowe eksportowe Solarisy trafiły do Ostrawy, prywatnego przedsiębiorstwa Abus z Berlina oraz do słowackich Koszyc.

Reklama

Dziś autobusy Solaris można spotkać w ponad 300 miastach i 23 państwach świata, gdzie jeździ ich już blisko 8 tys. Firma dostarcza swoje produkty nawet do tak egzotycznych miejsc, jak wyspa Reunion na Oceanie Indyjskim. Spółka w marcu 2011 zaprezentowała jeden z najnowocześniejszych modeli autobusów na świecie – automatycznie kierowany i naprowadzany Solaris BHNS, powstały na zamówienie Zarządu Transportu Miejskiego w Paryżu.

W ciągu wielu lat swojej działalności firmie udało się skonstruować i wprowadzić na rynek 34 modele autobusów miejskich i międzymiastowych, autobusów specjalnych oraz trolejbusów, a także tramwajów. A na tym nie koniec, Krzysztof Olszewski bowiem myśli nawet o budowie pojazdów metra.

W 2009 r. spółka osiągnęła blisko 1,2 mld zł przychodu przy 74,5 mln zł zysku netto. Rok 2011 przyniósł kolejne rekordy: Solaris sprzedał po raz pierwszy w swojej historii 1205 pojazdów, zaś przychody spółki osiągnęły ponad 1,5 mld zł, co oznacza wzrost o 17,3 proc. względem 2010 roku.

Ekspansja

Jaki jest dalszy kierunek ekspansji spółki? „Interesują nas wszystkie rynki. Gdyby miał to być Dubaj, Abu Zabi albo jeszcze bardziej odległy zakątek świata, to czemu nie? Mieliśmy nawet zapytania z Iranu, chociaż jest to trudny rynek. Ale jak klient chce, a my możemy, to powinno się tę szansę łapać” – mówił w grudniu 2011 roku w wywiadzie dla „Rynku Kolejowego” członek rady nadzorczej spółki Krzysztof Olszewski. Jak dodaje, z zainteresowaniem przygląda się Indiom. Jego zdaniem będzie to bardzo ciekawy rynek.

Nowe terytoria ekspansji w przypadku Solarisa nie oznaczają tylko ekspansji geograficznej. „Tradycyjne paliwa wyczerpią się wcześniej czy później. Rozwiązaniem są pojazdy elektryczne” – wyjaśniał w połowie 2011 roku Krzysztof Olszewski.

>>> Polecamy: Solaris chce wozić elektrycznym autobusem kibiców Euro 2012

Czy ta firma spod Poznania ma zatem szansę stanąć na czele kolejnej rewolucji w komunikacji? Przy bardzo ambitnych planach spółki, a także namacalnych sukcesach sprzed kilku lat jednego z pierwszych seryjnie produkowanych autobusów z napędem hybrydowym Solaris Urbino 18 Hybrid, spełnienie się takiego scenariusza nie powinno nikogo dziwić.

ikona lupy />
Krzysztof Olszewski Fot. Solaris / Forsal.pl
ikona lupy />
Solaris Urbino 18 Hybrid - taki hybrydowy autobus będzie jeździć już niedługo po Warszawie. Fot. materiały prasowe Solaris / Forsal.pl
ikona lupy />
Autobus BHNS Solaris Fot. materiały prasowe Solaris / Forsal.pl
ikona lupy />
Autobus BHNS firmy Solaris Fot. Materiały prasowe Solaris / Forsal.pl
ikona lupy />
Forsal.pl