"Wyników produkcji budowlanej nie powinno się oceniać, porównując kolejne miesiące, a już zwłaszcza zimowe, gdyż z uwagi na zjawiska pogodowe, a zwłaszcza mróz, który często uniemożliwia prace budowlane, dane te mogą być zaburzone. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym ten lutowy spadek jest mniejszy.
Zdecydowanie na podstawie wyników z jednego miesiąca nie sposób stwierdzić, czy mamy do czynienia przejściowym osłabieniem dynamiki, czy z początkiem dłuższego spowolnienia. Żeby to stwierdzić, musimy poczekać co najmniej do kwietnia, żeby poznać wyniki z pierwszych trzech miesięcy roku. A jeszcze lepiej do maja, żeby uwzględnić także dane z kwietnia i wtedy można pokusić się o wskazanie tendencji."