Firma zaoferowała pełen zwrot kosztów wszystkim nabywcom iPada trzeciej generacji w Australii, którzy poczuli się wprowadzeni w błąd informacjami o jego możliwościach.
Skargę do sądu przeciw Apple’owi złożył australijski urząd ochrony konkurencji i konsumenta ACCC. Wyjaśnia on, że reklamy nowego iPada informowały, iż jest on wyposażony w WiFi i obsługuje internet czwartej generacji, co nie jest prawdą. W Australii internet 4G oferuje na razie tylko jeden operator – Telstra, ale na częstotliwości niekompatybilnej z iPadem. Konkurencyjna sieć uruchamia tę usługę w kwietniu, ale też nie będzie ona dostępna na tablecie Apple’a.
Podczas wstępnej rozprawy prawnik amerykańskiej firmy przekonywał, iż nigdy nie zapewniała ona, że internet 4G będzie w pełni działał w sieci Telstra. Ale na stronie firmy jest napisane, że usługa jest dostępna w wybranych sieciach w USA i Kanadzie. Paul Anastassiou zapowiedział, że Apple wyśle e-maile do wszystkich nabywców nowego iPada z ofertą zwrotu kosztów. Nie kończy to jednak sprawy – ACCC domaga się, by Apple zamieścił ogłoszenia z wyjaśnieniem oraz zapłacił karę finansową. Rozprawa zaplanowana jest na 2 maja.
Reklama
Ewentualna grzywna oczywiście nie uszczupli zbytnio budżetu Apple’a, który pod względem kapitalizacji jest najbardziej wartościową firmą giełdową świata, lecz prestiżowa skaza jest spora. Ze względu na strefę czasową Australia była bowiem pierwszym krajem, w którym nowe iPady trafiły do klientów. W ciągu pierwszych trzech dni sprzedaży kupiły je na całym świecie trzy miliony osób.
ikona lupy />
Logo firmy Apple / Bloomberg