Szacuje się, że do 2013 r. w tym sektorze powstaną miejsca pracy dla kolejnych 20 tys. osób, a wartość rynku wzrośnie do 4,5 mld dol. Eksperci nie mają jednak złudzeń – by tak się stało, potrzebni są inwestorzy. Problem polega jednak na tym, że nasz kraj wciąż postrzegany jest przez pryzmat historii jako państwo mało nowoczesne, o niebiznesowym wizerunku.
Wizerunek zmienić może tylko promocja Polski za granicą, którą trzeba przedstawić jako miejsce idealne do lokowania centrów usług dla biznesu, np. obsługi księgowej czy informatycznej. Teraz jest ku temu idealny moment, bo zostaliśmy dostrzeżeni jako zielona wyspa Europy oraz organizujemy mistrzostwa w piłce nożnej.
Dlatego Polskę zaczynają promować sami przedsiębiorcy. – W ciągu najbliższych kilku tygodni weźmiemy udział w Polsko-Amerykańskim Forum IT w Nowym Yorku czy Annual European Shared Services & Outsourcing Week SSON w Amsterdamie – wymienia Jacek Levernes ze Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych. Jak dodaje, wspólnie z PAIiIZ i polskimi miastami Polska będzie promowana też jako lokalizacja oferująca inwestorom korzyści m.in. w zakresie dostępu do wykwalifikowanych kadr czy nowoczesnych powierzchni biurowych.
Reklama