Dodał, że EMS zacznie działać z końcem października.

"Wszyscy jesteśmy zgodni, że żaden z punktów traktatu o EMS nie może być interpretowany jako zobowiązujący jego sygnatariuszy do zwiększenia ich udziału na rzecz tego funduszu bez uprzedniego uzgodnienia tego z ich parlamentarzystami. W ciągu następnych kilku dni wydamy oświadczenie na ten temat. Wtedy rząd niemiecki będzie mógł ratyfikować umowę o EMS" - oświadczył Juncker na konferencji prasowej w Nikozji po nieformalnym spotkaniu ministrów finansów eurolandu.

Juncker dodał, że zdaniem ministrów eurolandu w traktacie o EMS nie istnieje żaden zapis, który zabraniałby członkom gremium EMS należytego informowania swoich narodowych parlamentów o jego działaniach.

"Przelanie pierwszych transz (kapitału) będzie miało miejsce w październiku, tak by EMS był w pełni operacyjny pod koniec października" - powiedział szef eurogrupy.

Reklama

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny zgodził się w środę na ratyfikację funduszu ratunkowego EMS, który jest jednym z kluczowych instrumentów walki z kryzysem w strefie euro. Zarówno w Berlinie, jak i innych europejskich stolicach wyrok przyjęto z ulgą.

Sąd postawił jednak warunki przystąpienia Niemiec do EMS: trzeba prawnie zagwarantować, że niemieckie zobowiązania finansowe w ramach funduszu nie wzrosną ponad uzgodnioną kwotę 190,24 mld euro bez zgody parlamentu w Berlinie. Także, zarówno niemiecki Bundestag, jak i druga izba parlamentu, Bundesrat, muszą być należycie informowane o działaniach EMS, w czym nie może przeszkadzać nawet zobowiązanie narodowych przedstawicieli w EMS do zachowania poufności.

Prezydent Niemiec Joachim Gauck podpisał w czwartek ustawy o przystąpieniu do funduszu ratunkowego EMS i paktu fiskalnego UE, ale przed pełną, ostateczną ratyfikacją niemiecki musi spełnić warunki postawione przez sąd konstytucyjny.