"Jeśli nie w tym, to w przyszłym tygodniu wniosek powinien wpłynąć. Gdyby nie wpłynął - będę kierował wniosek do PGNiG o zmianę taryfy" - powiedział Woszczyk.

"Obecna taryfa obowiązuje do końca grudnia. Dobrą praktyką jest, by z wyprzedzeniem półtoramiesięcznym składać wniosek o zmianę cen do URE" - dodał.

We wtorek PGNiG poinformował, że podpisał z Gazpromem aneks do kontraktu jamalskiego zmieniający warunki cenowe na dostawy gazu do Polski. Prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa powiedziała zaś na wtorkowej konferencji, że obniżka cen gazu ze strony Gazpromu jest większa niż 10 proc., oraz że PGNiG złoży do połowy listopada wniosek taryfowy do URE i od 1 stycznia, za zgodą prezesa URE, będą wprowadzone niższe ceny gazu.

"Nie znam szczegółów porozumienia zawartego przez PGNiG z Gazpromem. Skierowałem do PGNiG prośbę, by w terminie nie dłuższym niż tydzień dostarczyła mi kopię kontraktu. Po zapoznaniu się z treścią umowy będzie można wyciągać wnioski" - powiedział.

Reklama

Mikołaj Budzanowski, minister skarbu, mówił w mediach, że obniżka cen gazu w kontrakcie z Gazpromem wynosi kilkanaście procent, nieco więcej niż 15 proc.

Kontrakt jamalski obejmuje dostawy do 2022 roku włącznie, w ilości do 10,2 mld m sześc. rocznie.