Wczoraj notowania EUR/USD dotarły do technicznego poziomu oporu w okolicach 1,3070. Póki co rejon ten działa jako skuteczna bariera – dzisiaj rano został on ponownie naruszony, jednak na drodze do dalszych wzrostów są okolice 1,3082.

Rozczarowujące informacje z USA

Przeważającym czynnikiem, który wpłynął wczoraj na wzrost notowań kursu EUR/USD o ponad pół procenta, była sytuacja w Stanach Zjednoczonych, rzutująca na słabość amerykańskiego dolara. Wczoraj US Dollar Index zniżkował o 0,34%, schodząc poniżej poziomu 80 pkt.

Słabość dolara była w poniedziałek konsekwencją m.in. słabego odczytu indeksu ISM dla amerykańskiego przemysłu. Wartość tego wskaźnika za listopad spadła bowiem do 49,5 pkt., co jest najgorszym wynikiem od ponad 3 lat.

Reklama

Tak niski odczyt był także zaskoczeniem dla inwestorów, którzy spodziewali się odczytu w okolicach 51,2 pkt. Listopadowa wartość indeksu ISM znalazła się tym samym poniżej progu 50 pkt., wyznaczającego barierę pomiędzy spadkiem a wzrostem aktywności sektora produkcyjnego. Ostatnim razem indeks znajdował się poniżej tego progu we wrześniu 2009 r.

Oprócz słabego odczytu indeksu ISM, cieniem na wartość amerykańskiej waluty kładła się nierozwiązana kwestia klifu fiskalnego. Po zablokowaniu przez Republikanów planu Demokratów, wczoraj to właśnie Republikanie przedstawili kontrpropozycję, która jednak została skrytykowana przez administrację Obamy. Prezydentowi USA zależy bowiem na podwyżce podatków dla najzamożniejszych Amerykanów, a tego nie zakładała propozycja Republikanów. To właśnie wyższe podatki dla osób zarabiających najwięcej są na razie główną kością niezgody pomiędzy dwiema siłami w amerykańskim Kongresie. Przyzwolenie Republikanów na podwyżki podatków dla najbogatszych z pewnością przyspieszyłoby proces negocjacji.

Dyskusje na temat zapobieżenia klifowi fiskalnemu z pewnością będą trwały w najbliższych dniach, bowiem rozwiązanie tej sprawy jest w tej chwili w USA kwestią priorytetową. Brak decyzji w kwestii klifu fiskalnego przełożyłby się na słabszego dolara – zresztą, amerykańską walutę mogą osłabiać już same spekulacje, że sprawy tej nie uda się rozwiązać do końca tego roku. Na razie jednak na rynkach oczekuje się, że amerykańskim politykom uda się osiągnąć kompromis na czas.

Kurs AUD/USD mocno w górę

Dzisiaj rano dolar osłabia się także wobec australijskiego dolara. Wprawdzie dzisiaj w nocy bank centralny Australii podjął decyzję o cięciu stóp procentowych do rekordowo niskiego poziomu (3%), jednak ruch ten był już zdyskontowany przez rynek i spowodował nie spadek, lecz wzrost wartości australijskiej waluty.

Niemniej jednak, notowania AUD/USD zostały zatrzymane w rejonie 1,047, który stanowi ważny techniczny opór (ogólnie jest nim rejon 1,047-1,049). Poza tym, dzisiejszy wzrost wartości AUD może być krótkotrwały, bowiem na rynku spekuluje się, że obniżka stóp do 3% to i tak za mało, żeby ożywić australijską gospodarkę. Chociaż w porównaniu do innych rozwiniętych gospodarczo krajów, australijska gospodarka radzi sobie nieźle, to ostatnie dane makroekonomiczne są słabe, a największą obawą pozostaje bańka w sektorze wydobywczym, będącym ważną częścią gospodarki Australii.

Jutro także na rynku mają pojawić się ważne dane makro z australijskiej gospodarki – w nocy opublikowany zostanie odczyt PKB za III kwartał.