Ubiegły rok okazał się jednym z najgorszych w historii Gazpromu. Wydobycie koncernu spadło do pułapów porównywalnych z feralnym 2009 r.
Jak podaje centralny zarząd kompleksu paliwowo-energetycznego Rosji (CDU TEK), w 2012 r. Gazprom wydobył zaledwie 478,7 mld m sześc. gazu. To rezultat gorszy niż wynikało z najbardziej pesymistycznych prognoz ekonomistów, którzy oczekiwali produkcji na poziomie co najmniej 500 mld m sześc. gazu – podał wczoraj dziennik „RBK Daily”. W ponad 20-letniej historii koncernu gorzej było tylko w 2009 r. Wówczas w wyniku kryzysu oraz konkurencji ze strony Kataru spadł eksport do Europy, a produkcja gazu skurczyła się do 461 mld m sześc.
Tym razem przyczyna znów leży po stronie Europejczyków. Z obliczeń CDU TEK wynika, że w ciągu 11 miesięcy 2012 r. Gazprom dostarczył do Europy o 8 proc. mniej surowca niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Mimo licznych zniżek udzielonych Europejczykom (średnia cena dla odbiorców europejskich zmniejszona została o 10 proc.) w 2012 r. koncern przegrywa z dostawcami LNG, którzy sprzedają swój gaz o kilkadziesiąt dolarów taniej na rynkach spotowych.
Spadający eksport nie zniechęca jednak Gazpromu do budowy kolejnych sieci przesyłowych do Europy. Mimo że w ciągu 2011 r. wykorzystano jedynie jedną trzecią mocy przesyłowych Nord Streamu, w październiku 2012 r. uruchomiono drugą nić rurociągu. Dziś tą drogą do Europy może trafić łącznie 55 mld m sześc. rosyjskiego gazu. Rosjanie zapowiadają też budowę trzeciej i czwartej linii Gazociągu Północnego. Ponadto w grudniu ruszyła budowa analogicznego projektu na południu Europy – South Stream. Jego przepustowość ma wynieść 63 mld m sześc. surowca rocznie i rosyjskie możliwości przesyłowe do Europy wzrosną ponaddwukrotnie do 382 mld m sześc. rocznie (niemal całość europejskiego zapotrzebowania na import gazu). Tymczasem zawarte obecnie kontrakty gwarantują w latach 2020–2025 eksport tylko 158 mld m sześc.
Reklama
Na spadające wydobycie Gazpromu wpływa też rosnąca konkurencja ze strony niezależnych producentów w Rosji. Jak wynika z obliczeń agencji analitycznej Trojki Dialog, w ciągu zaledwie pierwszych sześciu miesięcy 2012 r. rosyjscy konkurenci Gazpromu – tacy jak Nowatek czy Itera – poszerzyli swoje udziały na wewnętrznym rynku z 22 do 29 proc.